- Będzie mi go brakować - powiedział George Russell o Robercie Kubicy (czytaj więcej o tym TUTAJ), gdy dowiedział się, że Polak w sezonie 2020 nie będzie kierowcą Williamsa. Mimo sporej różnicy wieku, Russell i Kubica zbudowali bowiem bardzo dobre relacje w brytyjskiej stajni i darzyli siebie szacunkiem.
Jednak Russell nie ukrywa, że gdyby miał wskazać idealnego partnera zespołowego, to nie byłby nim Kubica. - Hamilton. To najbardziej kompletny kierowca, jakiego kiedykolwiek spotkałem. Chodzi o to, jak zwraca uwagę na szczegóły i jak jest wyjątkowy - powiedział 21-latek, cytowany przez gpfans.com.
Czytaj także: Szef Mercedesa zapowiada konflikt w Ferrari
Brytyjczyk miał okazję współpracować ze swoim bardziej utytułowanym rodakiem przy okazji pracy w roli kierowcy rezerwowego dla Mercedesa w sezonie 2018. - Bycie szybkim nie polega wyłącznie na naturalnym talencie. Hamilton dba o każdy szczegół i chce być coraz lepszy. To jeden z najbardziej pracowitych ludzi, jak sobie o nim pomyślę - dodał.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Problemy Krzysztofa Piątka. Czy widać światełko w tunelu? "Smutny pistolero"
Russell zdradził, że doświadczenia ze współpracy z Lewisem Hamiltonem stara się wykorzystywać w obecnej kampanii F1 już jako kierowca Williamsa. - Widziałem kilka sztuczek, jakie stosuje. To pozwalało mu być szybszym. I tego samego spróbowałem w swoim przypadku. To mi pomogło, zwłaszcza na dystansie całego wyścigu - zdradził kierowca z King's Lynn.
Czytaj także: Kubica może pomóc w rozwiązaniu problemów Haasa
Nie jest wykluczone, że Russell będzie mieć jeszcze okazję współpracować z Hamiltonem. Młody kierowca pozostaje ciągle członkiem programu juniorskiego Mercedesa i ma szansę na starty w tym zespole w sezonie 2021. Może wtedy stworzyć duet z aktualnym mistrzem świata F1.