F1: GP Meksyku. Robert Kubica na 19. miejscu w treningu. Sebastian Vettel najszybszy

F1: GP Meksyku. Robert Kubica oglądał trening z garażu. Nicholas Latifi najgorszy. Lewis Hamilton najszybszy

Po tym jak Robert Kubica przegapił pierwszy trening F1 ze względu na konieczność oddania samochodu Nicholasowi Latifiemu, 34-latek powrócił do rywalizacji w popołudniowej sesji i jako jeden z pierwszych zameldował się na torze, by nadrobić stracony czas.

Latifi w pierwszej sesji był o 1,0 s gorszy od George'a Russella. Polak przejął samochód po Kanadyjczyku i był w stanie jechać znacznie lepszym tempem. Obu kierowców Williamsa po południu dzieliło ledwie 0,2 s. Należy przy tym pamiętać, że stajnia z Grove poświęcała trening na ocenę nowych elementów aerodynamicznych. Dlatego samochody Russella i Kubicy różniły się.

Czytaj także: Grosjean nie chce oddać treningów Kubicy

Dla Kubicy jest to pierwsza okazja do jazdy w Meksyku samochodem F1. W tej sytuacji Polak potrzebował jak największej liczby minut za kierownicą. Plany pokrzyżował mu jednak Alexander Albon. Kierowca Red Bull Racing wypadł z toru w połowie sesji i doszczętnie rozbił swoją maszynę. Wywołało to czerwoną flagę i kilkuminutową przerwę w jeździe.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"

O ile o poranku najszybszy na torze był Lewis Hamilton, o tyle po południu do głosu doszli kierowcy Ferrari. Najszybszy na torze okazał się Sebastian Vettel. Dobre tempo prezentował też Charles Leclerc. Duet włoskiej ekipy przedzielił Max Verstappen.

Czytaj także: Bez napięć pomiędzy Kubicą a Williamsem

Mercedes po piątkowych treningach pozostał nieco z tyłu, podobnie jak przed rokiem, gdy w Meksyku miał problemy z układem chłodzenia. Jeśli niemiecki zespół nie znajdzie sposobu na poprawę tempa, to może mieć problem z walką o podium w niedzielę. Tym samym koronacja Hamiltona może zostać odłożona na GP USA.

Wyniki 2. treningu przed Grand Prix Meksyku: