Znów iskrzy pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem. Po GP Meksyku holenderski kierowca miał pretensje do rywala, po tym jak ten stwierdził, że Verstappenowi "zawsze trzeba zostawić dużo miejsca na torze" (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Jednak w kwalifikacjach do GP USA to Hamilton narobił problemów na torze. Do sytuacji doszło w Q2, gdy Brytyjczyk próbował wyprzedzić Daniiła Kwiata i Maxa Verstappena, by rozpocząć mierzone okrążenie.
Czytaj także: Gene Haas niezadowolony z wyników swojej ekipy
- Wszyscy się do tego szykowaliśmy. Na przodzie były dwa Ferrari, potem Kwiat, a za nim ja. Wszyscy zwolniliśmy, by zrobić sobie odpowiednią przerwę, a Lewis jechał tak, jakby nikogo innego nie było na torze - powiedział "Motorsportowi".
ZOBACZ WIDEO PKO Ekstraklasa. Radosław Sobolewski imponuje na początku swojej kariery trenerskiej. "Widać autorytet"
- Pomyślałem sobie, że skoro jego to nie obchodzi, to mnie też. Chciałem odzyskać swoją pozycję na torze, bo powinniśmy się szanować nawzajem. Dlatego prawie doszło do kontaktu - dodał kierowca Red Bull Racing.
Pokrzywdzony w tej sytuacji był Kwiat, bo Rosjanin nie wszedł do Q3, a cała sytuacja mocno go rozproszyła. - Hamilton wywołał bałagan na torze. Nie wiem jednak, co oni tam robili. To było głupie zarówno ze strony Lewisa, jak i Maxa. Zupełnie niepotrzebne - ocenił kierowca Toro Rosso.
- Nie rozumiem, po co się ścigali na okrążeniu wyjazdowym, bo ostatecznie stworzyli problem trójce kierowców. To naraziło każdego z nas. Przez nich musiałem zacząć okrążenie z bardzo zimnymi oponami. Myślę, że najbardziej zawinił w tym wszystkim Lewis. Przecież dla niego Q2 nie ma znaczenia, on był już od dawna pewny awansu do Q3. Tymczasem stworzył problem innym - dodał Kwiat.
Czytaj także: Williams dołączył do akcji movember. Wąsy na samochodach
Ostatecznie w Q3 Hamilton uzyskał dopiero piąty czas, a Verstappen był trzeci. Oznacza to, że już na pierwszych metrach wyścigu o GP USA możemy być świadkami zażartej walki Holendra z Brytyjczykiem.
Zajście między Verstappenem a Hamiltonem z Q2:
Unsencored team radio Max Verstappen pic.twitter.com/rx8S8e2kt6
— SportsMoments4All (@SportMoments4Al) November 2, 2019