F1: Raikkonen i Giovinazzi mogą odejść z Alfy Romeo po sezonie 2020. Zespół w centrum spekulacji transferowych

Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi
Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi

Kimi Raikkonen ma 40 lat i najpewniej po sezonie 2020 zakończy karierę. Słabo w F1 spisuje się też Antonio Giovinazzi. Dlatego Alfa Romeo może być za kilka miesięcy łakomym kąskiem dla kierowców. Świadome tego jest kierownictwo zespołu z Hinwil.

Już w tym sezonie bardzo długo plotkowano na temat składu Alfy Romeo. To efekt słabszych występów Antonio Giovinazziego, którego pierwszy rok w F1 nie ułożył się tak, jakby wszyscy tego oczekiwali. Ostatecznie młody Włoch otrzymał jednak nowy kontrakt, na co wpływ miał fakt, że wywodzi się on z akademii Ferrari.

Giovinazzi może jednak nie dostać kolejnej szansy, jeśli znacząco nie poprawi swoich wyników w sezonie 2020. Ponadto do końca kariery zbliża się Kimi Raikkonen. Dlatego kierowcy będą w najbliższych miesiącach wysyłać swoje oferty do Hinwil.

Czytaj także: Leclerc podpisał nowy kontrakt z Ferrari

- Mam tego świadomość. Na pewno pojawi się sporo plotek. Jednak nie chciałbym tego komentować w tej chwili - powiedział "Blickowi" Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

Francuz podkreślił, że nie chce widzieć w swoim zespole dużych gwiazd z nazwiskami, bo mogłyby one być sfrustrowani tym, jakie realia panują w mniejszym zespole, który nie ma ogromnego budżetu.

- Czy to na pewno byłoby dla nas dobre? Nie chcę kogoś, kto po trzech wyścigach byłby tak sfrustrowany, że odechciałoby mu się jeździć. Mamy pewne cele na rok 2020 i aby je zrealizować, potrzebujemy dwóch kierowców, którzy dobrze sobie radzą w takich warunkach. Celujemy w szóste lub siódme miejsce w klasyfikacji F1 - dodał Vasseur.

Czytaj także: Grosjean nie chce stracić miejsca w Haasie

Szef Alfy Romeo jest zdania, że przynajmniej na sezon 2020 nie mógł skompletować lepszej kadry. - Giovinazzi po przerwie wakacyjnej mocno się poprawił, a Kimi będzie jeździć w F1 tak długo, jak będzie tego chciał - podsumował.

Komentarze (2)
avatar
Bytyk
24.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Qczer i juz sie goraco w gaciach zaczyna robić. Juz bardzo dobrze wiemy, ze masz na końcu długopis, zeby napisać że Kubica jeszcze w najbliższym sezonie siadzie za kierownicą. 
indominus
23.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
No i w te miejsca wskakuje Kubica. Sam jeden. Jedno auto poprowadzi a drugie weźmie na hol. Podwójny docisk, podwójna przyczepność. Kolejny rekord na jego koncie. A widzę, że w tekście nie ma w Czytaj całość