Niemal od początku 2019 roku Williams funkcjonuje bez dyrektora technicznego, po tym jak urlopowano, a następnie pożegnano bez żalu Paddy'ego Lowe'a. Jeszcze w grudniu Claire Williams nie wykluczała, że w fabryce w Grove pojawią się nowe osoby. Ostateczną decyzję uzależniała jednak od tego, czy będą stanowić one wartość dodaną dla ekipy.
Tymczasem we wtorek Brytyjczycy poinformowali o dwóch transferach - David Worner został głównym projektantem, zaś Jonathan Carter objął stanowisko zastępcy głównego projektanta. Równocześnie będzie szefem designu.
Czytaj także: Honda i Toyota mogą dołączyć do stawki DTM
Worner obecnie jest odpowiedzialny za współpracę pomiędzy Red Bull Racing a Alpha Tauri i wykorzystanie efektu synergii. W padoku F1 pracuje od roku 1997, kiedy to dołączył do Arrows jako inżynier. Później pracował m.in. w Jaguarze, który został przekształcony w Red Bull Racing.
ZOBACZ WIDEO F1. Dobra zmiana Roberta Kubicy. "Widać same plusy"
Carter działa w motorsporcie znacznie dłużej, bo już od roku 1979. Pracował początkowo w Reynard Racing Cars, a następnie przeniósł się do Arrows. Karierę w F1 kontynuował w McLarenie, skąd trafił do Renault.
Ponieważ Worner i Carter byli związani umową z dotychczasowymi zespołami, od razu nie rozpoczną pracy z Williamsem. Ekipa poinformowała jedynie, że nastąpi to "w najbliższej przyszłości".
Czytaj także: Robert Kubica ma jednego rywala mniej w DTM
Wraz ze zmianami w fabryce, na stanowisko głównego inżyniera powołany został Adam Carter, który będzie odpowiedzialny za integrację i koordynację działów technicznych.
- Dave i Jonathan wnoszą do zespołu ogromne doświadczenie, wiedzę i umiejętności. Cieszymy się z tego, że wkrótce do nas dołączą. Dzięki temu będziemy mieć większe możliwości w zakresie projektów - przekazała Claire Williams, szefowa zespołu.