F1: Red Bull nie wypuści Maxa Verstappena. Dobrze zabezpieczył kontrakt swojej gwiazdy

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen po wygraniu kwalifikacji
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen po wygraniu kwalifikacji

Max Verstappen podpisał kontrakt z Red Bull Racing do końca 2023 roku, a władze zespołu nie chcą, aby Holender wcześniej opuścił ekipę. Dlatego jego nowa umowa ma być lepiej zabezpieczona na ewentualne zerwanie współpracy.

Wcześniejszy kontrakt Maxa Verstappena z Red Bull Racing wygasał wraz z końcem 2020 roku, ale znajdowała się w nim tzw. klauzula wydajności. Pozwalała ona Holendrowi na opuszczenie zespołu w przypadku braku określonej liczby zwycięstw w sezonie lub zajmowania gorszej pozycji w klasyfikacji Formuły 1 niż trzecia.

Dlatego jeszcze w sezonie 2019 sporo spekulowało się o możliwym wcześniejszym odejściu Verstappena z Red Bulla i transferze do Mercedesa. Ostatecznie jeszcze przed przerwą wakacyjną Holender wygrał wyścig w F1 i zajmował też pozycję w czołówce mistrzostw, przez co klauzula nie została uruchomiona.

Czytaj także: Sirotkin nie chciał walczyć z Kubicą

- Powiedzmy, że nowa umowa jest wodoszczelna - powiedział w "Motorsport Magazin" Helmut Marko, pytany o to, czy Red Bull znów zgodził się wpisać jakiegoś rodzaju klauzule do kontraktu swojej gwiazdy.

ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Doradca Red Bulla ds. motorsportu podkreślił, że rywale nie powinni sobie ostrzyć zębów na transfer Verstappena, bo ten do końca 2023 roku będzie wierny "czerwonym bykom". - W normalnych okolicznościach ta umowa nie może być wcześniej rozwiązana - dodał.

Czytaj także: Red Bull jako pierwszy sprawdzi samochód na torze

Jednak jedną z takich "nienormalnych" sytuacji może być odejście Hondy z Formuły 1. W tej chwili japoński producent zadeklarował pozostanie w stawce jedynie do końca 2021 roku. - Trudno, aby samochód się poruszał nie mając źródła zasilania. Dlatego potrzebujemy konkurencyjnego silnika, aby zatrzymać Verstappena. Max jednak wspiera Red Bulla. Zeszłoroczne wyniki przekonały go do podpisania wieloletniej umowy - podsumował Marko.

Komentarze (0)