F1: Williams nie oczekuje cudów. Szykuje się kolejny trudny sezon

Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Claire Williams
Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Claire Williams

Williams przedstawił w poniedziałek model FW43, z którego korzystać będą kierowcy w sezonie 2020. Claire Williams nie ma jednak złudzeń, że cudu nie będzie i jej zespół czeka kolejny trudny rok. Przełom może nadejść dopiero w roku 2021.

W tym artykule dowiesz się o:

Model FW43 jest ewolucją zeszłorocznej maszyny, która momentami potrafiła być o cztery sekundy gorsza na okrążeniu od najlepszych w stawce. Dlatego też eksperci sceptycznie podchodzą do nowego samochodu Williamsa. Strata Brytyjczyków przed rokiem była zbyt duża, aby sytuacja mogła się diametralnie zmienić.

- W nowym sezonie zależy nam na robieniu postępów - powiedziała Claire Williams, którą cytuje serwis grandpx.news.

Brytyjka ma świadomość tego, że jej zespół nagle nie wykona kilku kroków naprzód i nie będzie bić się w środku stawki F1. - Nie oczekujemy cudów. Wiemy, że nagle nie odkryjemy czegoś niezwykłego. Takie rzeczy nie dzieją się w Formule 1 - dodała szefowa zespołu z Grove.

ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Williamsowi przed sezonem 2020 sprzyjała sytuacja regulaminowa. Nie zmieniły się bowiem przepisy dotyczące aerodynamiki, przez co zespół tym razem zdążył ze zbudowaniem samochodu na testy F1. W poniedziałek George Russell odbył nawet testowy przejazd modelem FW43 po torze w Barcelonie.

Zmiana w przypadku Williamsa ma nadejść w roku 2021. Wtedy znacząco zmieni się oblicze Formuły 1, która ma stać się bardziej wyrównana dzięki zmianom regulaminowym i limitom finansowym. - Dla mnie szklanka zawsze jest do połowy pełna. Wierzę w ten zespół. Potrzebujemy tylko nieco czasu, aby przejść przez wszystkie zmiany, jakie chcemy wprowadzić - stwierdziła Williams.

Z kolei Doug McKiernan, który był odpowiedzialny za stylizację nowej maszyny Williamsa, chwali rozwiązania zastosowane w FW43. - Starannie wybraliśmy obszary, które były do poprawy. Pracowaliśmy nad nimi tak, aby dały nam znaczącą poprawę wydajności względem ubiegłego roku - zapewnił.

Czytaj także:
Williams zaskoczył. Samochód już na torze
Alfa Romeo znów podgrzewa emocje. W środę prezentacja samochodu

Komentarze (2)
avatar
Szpiegu
18.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierdu pierdu stratytaty. Nie ma jak jeszcze przed testami tłumaczyć się z kiepskiego przyszłego sezonu :-) 
avatar
zino27
18.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raczej beznadziejny sezon