F1. Netflix pokaże prawdę o Williamsie i Robercie Kubicy. "Nie chcę psuć niespodzianki"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica przed Georgem Russellem

28 lutego premierę będzie mieć drugi sezon serialu Netfliksa o F1 - "Drive to survive". Jednym z lepszych epizodów ma być ten poświęcony Williamsowi i Robertowi Kubicy. - Pokaże prawdę o naszym zespole - powiedziała Claire Williams.

Już pierwszy sezon "Drive to survive" został uznany za ogromny sukces i bardzo szybko Formuła 1 podjęła decyzję o zorganizowaniu z Netfliksem kolejnej części serialu.

Według ostatnich doniesień medialnych, w drugim sezonie produkcji Netfliksa najlepszy jest epizod poświęcony Williamsowi oraz Robertowi Kubicy. Odsłania on bowiem kulisy tego, co działo się w brytyjskiej ekipie w sezonie 2019. Był to najgorszy rok Williamsa w F1 odkąd ten pojawił się w królowej motorsportu.

- Nie chcę psuć niespodzianki. Odcinek poświęcony jest testom z 2019 roku. Pozwala nam jako zespołowi opowiedzieć, co wtedy się działo. Przedstawić swoją wersję wydarzeń. Gdyby nie ten serial, to nie mielibyśmy takiej okazji - powiedziała "Motorsportowi" szefowa Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie

- Dzięki serialowi możemy pokazać, jak pracowaliśmy w pocie czoła, jaki ból przeżywaliśmy podczas ubiegłorocznych testów. Krótko mówiąc: będzie widać naszą krew, pot i łzy. Ludzie czasem widzą jakąś sytuację, ale nie do końca ją rozumieją, a wydają osądy. Mam nadzieję, że odcinek "Drive to survive" o Williamsie pokaże prawdę, pokaże kulisy pracy zespołu, jak bolesny to był dla nas okres - dodała Claire Williams.

Williams przed rokiem spóźnił się na zimowe testy F1. Model FW42 był gotowy dopiero trzeciego dnia jazd. W efekcie Robert Kubica i George Russell stracili sporo czasu za kierownicą, by móc sprawdzić nową maszynę. Do tego zespół miał szereg problemów z brakiem części zamiennych.

- Serial Netfliksa to dla nas okazja, by pokazać prawdziwą historię tego, jak pracowaliśmy nad tym, by mieć dwa samochody na polach startowych - wyjaśniła Williams.

Brytyjka podkreśliła, że Netflix miał pełen dostęp do pomieszczeń Williamsa w sezonie 2019. - Ignorowaliśmy obecność kamer. Netflix wykonuje fantastyczną pracę dla F1. Pracowaliśmy z nimi już drugi rok. Zawsze byli bardzo świadomi tego, co się dzieje, gdzie mogą się pojawić. My z kolei jesteśmy dość otwartym zespołem, który jest zaangażowany w F1, chcemy pokazywać prawdziwe realia F1. Dlatego obecność kamer w garażach nam nie przeszkadza - podsumowała Williams.

Zespół z Grove w sezonie 2019 zdobył tylko jeden punkt. To zasługa Roberta Kubicy, który został sklasyfikowany na 10. miejscu w Grand Prix Niemiec.

Czytaj także:
Kubica nie jest obojętny na los Williamsa
Kubica wskazał różnicę między Alfą Romeo a Williamsem

Źródło artykułu: