F1. Sebastian Vettel rozmawia z Ferrari o obniżce pensji. Sprawę chce załatwić po cichu

Sebastian Vettel zajmuje drugie miejsce na liście najlepiej zarabiających kierowców Formuły 1. Więcej od Niemca zgarnia jedynie Lewis Hamilton. Brytyjczyk jest już krytykowany przez środowisko, bo póki co nie zgodził się na obniżkę pensji w związku z kryzysem wywołanym koronawirusem.

Podobnie wygląda sytuacja Vettela. Tyle że 32-latek prowadzi rozmowy z Ferrari w tej sprawie i powinny się one zakończyć sukcesem. Niemiec obecnie może liczyć na ok. 35-40 mln dolarów. Jak będzie wyglądać jego sytuacja po renegocjacji umowy? Tego były mistrz świata F1 nie chce zdradzać.

- Jestem świadom sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Wiem też, że inni kierowcy zdecydowali się na cięcia. Rozmawiamy z Ferrari na ten temat - powiedział Vettel podczas wideokonferencji z dziennikarzami, a jego słowa cytuje "Motorsport".

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Zuzanna Górecka przebywa na kwarantannie. "Jeszcze nikt nie zrobił nam testów. Na razie siedzimy i czekamy"

- Nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądać ten sezon, kiedy się rozpocznie, ile będziemy mieć wyścigów, jak to wszystko się potoczy. Jednak zawsze wszelkie decyzje zachowywałem dla siebie i zespołu. Teraz będzie tak samo. Zrobimy to po cichu - dodał Vettel.

Niemiec zdradził, że wpływ na jego ostateczną decyzję i ustępstwa będzie mieć kształt sezonu 2020 w F1. - Będziemy mieć pięć wyścigów, czy może dziesięć? A może ani jednego? Sytuacja jest poważna. Toczy się wiele dyskusji na temat przyszłości. Jedna z nich dotyczy tego, co musimy zrobić, by było ekonomicznie. Będziemy musieli poczekać na pewne decyzje aż do momentu, gdy będzie jasność jak ten rok będzie wyglądać - podsumował.

Sytuacji Vettela nie ułatwia fakt, że jego obecny kontrakt z Ferrari wygasa wraz z końcem 2020 roku. Według nieoficjalnych wiadomości, Włosi są gotowi kontynuować współpracę z czterokrotnym mistrzem świata F1, ale na znacznie gorszych warunkach finansowych niż do tej pory. Wynika to z faktu, że ostatnie dwa sezony były nieudane dla Vettela. W zeszłym roku przegrał on nawet wewnętrzną walkę z Charlesem Leclercem.

Czytaj także: Lewis Hamilton nadal nie zgodził się na obniżkę pensji Tegoroczny kalendarz F1 trafił do kosza