Rosyjski miliarder może uratować Renault. Mazepin chce wprowadzić syna do F1

Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin
Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin

Dmitry Mazepin jest zainteresowany przejęciem udziałów w Renault, które przez kryzys związany z pandemią koronawirusa może zniknąć z Formuły 1. W taki sposób Rosjanin mógłby wprowadzić do królowej motosportu swojego syna - Nikitę.

Czarne chmury zawisły nad Renault. Rząd Francji, posiadający 15 proc. akcji zespołu, głośno mówi o trudnej sytuacji motoryzacyjnego giganta. Minister finansów nie wyklucza nawet "zniknięcia z powierzchni" firmy.

Według "La Gazzetta dello Sport" "ratownikiem" Renault może zostać rosyjski miliarder - Dmitrij Mazepin. Biznesmen chce wejść w świat królowej motosportu, by wesprzeć swojego syna, Nikitę, który w przeszłości był kierowcą testowym Force India.

21-latek wciąż jednak nie ma superlicencji, umożliwiającej występy w wyścigach F1. Koniecznym warunkiem do przejęcia Renault przez jego ojca, byłby więc udany sezon Rosjanina w Formule 2.

Włoskie media informują, że Renault może wspomóc również inny młody kierowca - Guan Zhou. Chińczyk zagwarantowałby francuskiej firmie ok. 20 mln euro dzięki swoim sponsorom. W tej sytuacji problemem również jest brak superlicencji u 20-latka.

W ostatnim czasie Renault łączyło się z wielkim transferem - Sebastiana Vettela bądź Fernando Alonso. Ze względu na cięcia podpisanie kontraktu z jednym z byłych mistrzów świata wydaje się jednak mało realne. Przypomnijmy, że w 2021 r. Daniel Ricciardo przenosi się do McLarena i w zespole będzie wolne miejsce dla jednego z kierowców (więcej TUTAJ).

Czytaj teżF1. Mercedes ma trafić na sprzedaż. Po roku 2021 zostanie w stawce jako producent silników

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Źródło artykułu: