Romain Grosjean od kilku lat balansował na granicy pozostania w Formule 1. Wyniki Francuza w barwach Haasa nie były najlepsze, ale ratowało go doświadczenie oraz pakiet sponsorski. Jednak w ostatnich miesiącach cierpliwość Gunthera Steinera do 34-latka miała się wyczerpać. Chociaż to ciągle nieoficjalna wiadomość, to Grosjean miał zostać skreślony z listy Haasa.
Największe szanse na starty w Haasie w roku 2021 mają Sergio Perez, Nico Hulkenberg i Nikita Mazepin. Z kolei Grosjean szuka dla siebie pracy poza F1. Francuz ma być zainteresowany programem Peugeota w długodystansowych mistrzostwach świata WEC.
Peugeot powróci do WEC w roku 2022, gdy pojawi się w niej nowa klasa wyścigowa - Hypercar. Już teraz Francuzi pracują nad nową konstrukcją samochodu wyścigowego, za sprawą którego mają sięgać po wygrane m.in. w 24h Le Mans.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzie
- Mowa o francuskim konstruktorze i do tego najlepszych wyścigach na świecie. Na pewno to fajny projekt. Mam nadzieję, że dzięki nowej klasie hypercar większa liczba producentów wróci do WEC - powiedział "Motorsportowi" Grosjean.
- Peugeot zapowiedział dołączenie do mistrzostw, jest już tam Toyota i liczę na kolejne firmy motoryzacyjne. Znów wyścigi WEC będą ekscytujące i nie będzie wiadomo, kto wygra. Nawet pięć minut przed końcem rywalizacji - dodał Grosjean.
W ostatnich latach WEC jest zdominowany przez Toyotę, po tym jak Japończycy zostali jedynym fabrycznym producentem w stawce. Na przestrzeni kilku ostatnich z rywalizacji w długodystansowych mistrzostw świata wycofali się m.in. Audi i Porsche.
- Skontaktuję się z Peugeotem, bo na pewno jest to projekt, który wzbudza moje zainteresowanie - powiedział dyplomatycznie Grosjean.
Grosjean miał już okazję ścigać się w 24h Le Mans. Miało to miejsce w roku 2010. Ponadto rywalizował w mistrzostwach świata FIA GT1, po tym jak opuścił ekipę Renault w końcówce sezonu 2009 i miał przerwę od rywalizacji w F1.
Czytaj także:
Koronawirus w F1. Osiem przypadków
Red Bull grozi opuszczeniem F1