Robert Kubica w tym roku nie jest obecny na każdym weekendzie Formuły 1, bo koronawirus sprawił, że kalendarze F1 i DTM mocno się pokrywają. Jednak podczas GP Emilia Romagna 35-latka możemy dostrzec w boksach stajni z Hinwil. Kubica jest gotów do jazdy jako kierowca rezerwowy Alfy Romeo.
Sobotnie kwalifikacje do GP Emilia Romagna pokazały, że Kubica nie ogranicza się do stania w garażu i patrzenia na to, co robią inni. Gdy zaszła taka potrzeba, krakowianin pomagał mechanikom w pracach przy bolidzie Antonio Giovinazziego w alei serwisowej.
"Ten nasz nowy mechanik wygląda znajomo" - zażartowała Alfa Romeo w social mediach, prezentując zdjęcie, na którym widać jak Kubica uwija się wokół bolidu Giovinazziego.
Pomoc krakowianina na nic zdała się Giovinazziemu, który zakończył kwalifikacje do GP Emilia Romagna na ostatniej pozycji. Włoch może być jednak spokojny, bo przed weekendem poinformowano, że w sezonie 2021 nadal będzie kierowcą zespołu z Hinwil. - Antonio na to zasługiwał - powiedział Kubica w Eleven Sports, pytany o skład Alfy Romeo.
Kierowcą Alfy Romeo w sezonie 2021 będzie też Kimi Raikkonen. Decyzja szwajcarskiego zespołu oznacza, że Kubica nie ma już szans na powrót do stawki i regularnego ścigania w F1 w przyszłym roku. Polak sam to przyznał w rozmowie z Eleven Sports. - Najbliższe tygodnie będą kluczowe pod względem tego, co dla mnie będzie priorytetem - stwierdził Kubica.
That new mechanic looks familiar to us... #ImolaGP pic.twitter.com/c5LrOoz0YD
— Alfa Romeo Racing ORLEN (@alfaromeoracing) October 31, 2020
Czytaj także:
Sergio Perez - transfer do Red Bulla albo koniec kariery?
Peter Sauber po latach ocenia swoje decyzje
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowna bramka w Copa Libertadores. Z 25 metrów idealnie pod poprzeczkę!