F1. Lewis Hamilton o zakażeniu koronawirusem. Brytyjczyk przestrzegał zapisów protokołu sanitarnego

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton jest "zdruzgotany", po tym jak otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Brytyjczyk opuści najbliższe GP Sakhir. Kierowca Mercedesa nie ma pojęcia, gdzie mógł się zarazić.

W tym artykule dowiesz się o:

Wtorek przyniósł zaskakującą wiadomość, że Lewis Hamilton ma koronawirusa i z tego powodu opuści GP Sakhir. Brytyjczyk poddał się samoizolacji w Bahrajnie, gdzie spędzi najbliższych 10 dni. Mercedes w najbliższej przyszłości ma poinformować, kto zastąpi Hamiltona w kolejnym wyścigu Formuły 1.

Wykrycie koronawirusa u Hamiltona sprawi, że opuści on pierwsze Grand Prix od momentu debiutu w F1 w roku 2007. Jest też trzecim kierowcą, którego w sezonie 2020 dopadł COVID-19. Wcześniej z chorobą zmagali się Sergio Perez i Lance Stroll.

Mercedes nie zdradził, w jaki sposób Hamilton zaraził się koronawirusem. Aktualny mistrz świata F1 we wtorkowe popołudnie opublikował komunikat ws. swojego stanu zdrowia, w którym również zabrakło tej informacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!

"Jestem zdruzgotany, że nie będę się ścigać w ten weekend. Od rozpoczęcia sezonu w czerwcu, wraz z moim zespołem, stosujemy się do wszelkich możliwych środków ostrożności. Przestrzegamy też wszystkich przepisów, aby zachować bezpieczeństwo" - napisał Hamilton.

"Niestety, chociaż w zeszłym tygodniu dostałem trzy negatywne wyniku testu na obecność koronawirusa, to w poniedziałek obudziłem się z łagodnymi objawami COVID-19. Dlatego poprosiłem o kolejny test, który dał rezultat pozytywny. Obowiązuje mnie 10-dniowa izolacja. Jestem zdenerwowany, że nie będę mógł wystąpić w F1, ale moim priorytetem jest przestrzeganie protokołów, aby chronić innych" - dodał aktualny mistrz świata F1.

Jak ustalił "Motorsport", Hamilton w ostatnich dniach miał nie złamać protokołów sanitarnych FIA i F1, dlatego też Brytyjczyk nie zna źródła zarażenia. Po GP Turcji kierowca Mercedesa udał się do domu w Monako, a przed GP Bahrajnu był obecny w Dubaju. W tym mieście spędził czas z rodziną, która wcześniej została przetestowana na obecność COVID-19.

Hamilton opuścił Dubaj i poleciał do Bahrajnu, gdzie wystąpił w wyścigu F1. Na torze Sakhir trzykrotnie był testowany i za każdym razem otrzymał wynik negatywny, dopóki we wtorek nie stało się jasne, że ma koronawirusa.

"Jestem szczęśliwy, że mam dość łagodne objawy COVID-19. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pozostać zdrowym i zachować kondycję. Proszę, uważajcie na siebie. Bezpieczeństwa nigdy zbyt wiele. To są niepokojące czasy dla nas wszystkich. Musimy się zatem troszczyć o siebie nawzajem" - podsumował Hamilton.

Czytaj także:
Żona Romaina Grosjeana zabrała głos po jego wypadku
Kierowcy F1 zapomnieli, że można zginąć

Źródło artykułu: