Podczas rozegranego w listopadzie ubiegłego roku Grand Prix Bahrajnu Romain Grosjean przeżył koszmarny wypadek. Stracił panowanie nad rozpędzonym bolidem i uderzył w betonowe ogrodzenie. Błyskawicznie wyskoczył z płonącego samochodu. Skończyło się tylko na strachu i poparzeniach.
Francuz dochodzi do siebie. Przechodzi rehabilitację, której efekty są widoczne gołym okiem. Jednak zanim dojdzie do pełnej sprawności, minie jeszcze sporo czasu. W mediach społecznościowych pokazał, jak obecnie wyglądają jego poparzone dłonie. Przy okazji widać, że Grosjean tryska humorem.
"Moje ręce są z powrotem i Petrus nie jest z tego powodu nieszczęśliwy!" - napisał pod zdjęciem ze swoim psem. Na kolejnej fotografii widać obrażenia na dłoni. "Nie są jeszcze ładne, więc nie przesuwaj palcem w prawo, jeśli nie masz na to ochoty" - dodał.
Grosjean nie będzie rywalizować w Formule 1 w roku 2021, po tym jak Haas nie przedłużył z nim kontraktu. Plany Francuza na dalszą karierę nie są znane, ale zimowe wieczory zamierza on spędzać w wirtualnym świecie. E-sport nie jest mu obcy, bo od pewnego czasu 34-latek jest właścicielem zespołu R8G Esports.
Francuz w Formule 1 ścigał się nieprzerwanie od 2012 roku. Reprezentował barwy teamów Lotus i Haas. W najlepszym sezonie sklasyfikowany został na 7. miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.
Czytaj także:
F1. Cyril Abiteboul - człowiek, który dał i zabrał nadzieję Robertowi Kubicy. Francuz odchodzi niespełniony
Dakar 2021. Samochody. Problemy Jakuba Przygońskiego. Stephane Peterhansel znacząco powiększył przewagę