F1. Robert Kubica mówi o wyjątkowej chwili. Ważny dzień dla kierowcy i polskich kibiców

- To specjalny dzień - mówi Robert Kubica o prezentacji Alfy Romeo, jaka odbyła się w poniedziałek w Warszawie. 36-latek podkreślił, że ten wyjątkowy moment był możliwy dzięki Orlenowi. - Nie mogę się doczekać, kiedy wsiądę do bolidu - dodaje Kubica.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica na tle Alfa Romeo C41 Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica na tle Alfa Romeo C41
- Po raz pierwszy prezentacja zespołu F1 odbywa się w Polsce. Musimy za to podziękować naszemu sponsorowi, firmie Orlen. Dzięki niemu mamy specjalny dzień. Wyjątkowy nie tylko dla mnie, ale też dla polskich kibiców - takimi słowami Robert Kubica skomentował to, co wydarzyło się chwilę po godz. 12 w Teatrze Wielkim w Warszawie.

Na scenie pojawiła się główna bohaterka dnia - Alfa Romeo C41. To model opracowany przez stajnię z Hinwil na nowy sezon Formuły 1. Jako że przez kolejny rok Orlen będzie partnerem szwajcarskiego zespołu, to prezentacja miała miejsce właśnie w stolicy Polski. Obecny był na niej nie tylko Kubica, ale też etatowi kierowcy Alfy Romeo - Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi.

- Moja rola jest jasno określona. Mamy ograniczoną liczbę dni testowych w F1, więc będę mieć swoje zadania w symulatorze do wykonania. To dla nas ciągle nowe narzędzie i mamy przy nim sporo pracy w fabryce - dodał Kubica, który nie może się już doczekać wyjazdu na tor za kierownicą modelu C41.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!

Wiele wskazuje na to, że Kubica pierwszą okazję do jazdy otrzyma już podczas zimowych testów F1, jakie zaplanowano na 12-14 marca w Bahrajnie. - Przy okazji testów zobaczymy pierwsze wyniki i potencjał bolidu. Te jazdy są bardzo ważne i nie mogę się już doczekać momentu wyjazdu na tor. Wtedy zobaczę, jak C41 zachowuje się w akcji - wyjaśnił Kubica.

- Jest piękny. Najpiękniejszy z trzech dotychczasowych, jakie widziałem jako kierowca Alfy Romeo - skomentował krótko Giovinazzi. - Ledwie trzy dni zimowych testów F1 utrudniają nam zadanie, ale każdy będzie w tej samej sytuacji. Ostatni raz ścigaliśmy się w grudniu, więc nie minęło aż tak wiele czasu - dodał 27-latek.

- Oby było lepiej niż przed rokiem. Dla nas nowy bolid i nowy sezon to wielka niewiadoma. Pierwsze obrazki tego, na co nas stać zyskamy po zimowych testach - stwierdził z kolei Raikkonen.


Czytaj także:
Skandal z maseczkami. Nie zapewniają ochrony
Robert Kubica pod lupą Brytyjczyków

Czy Alfa Romeo poprawi swoje wyniki w F1 w sezonie 2021?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×