Orlen jest obecny w Formule 1 od roku 2019. Do stawki dołączył jako jeden z głównych sponsorów Williamsa, co pomogło Robertowi Kubicy w powrocie do regularnego ścigania w F1. W kolejnym sezonie płocka firma zwiększyła swoje zaangażowanie w królową motorsportu, po tym jak po raz pierwszy w historii polskie przedsiębiorstwo zostało tytularnym partnerem ekipy F1.
Przed rokiem Orlen związał się z Alfą Romeo i ta współpraca będzie kontynuowana w sezonie 2021. Jak wyjaśnił Daniel Obajtek, który stał za odważną decyzją, była ona opłacalna dla polskiego giganta paliwowego.
- Zaangażowanie w Formułę 1 traktujemy jako inwestycję, która nie tylko wzmacnia nasz wizerunek, ale też wspiera biznes Grupy Orlen. Tylko w 2020 roku z samych transmisji telewizyjnych osiągnęliśmy ponad 400 mln zł ekwiwalentu reklamowego. To trzy razy więcej niż w poprzednim sezonie - powiedział Obajtek.
ZOBACZ WIDEO: Niepokojąca forma polskich skoczków przed MŚ. Były zawodnik uspokaja
Na tym nie koniec, bo ekwiwalent reklamowy związany z treściami prezentowanymi w social mediach wyniósł ponad 30 mln zł. Łącznie o firmie z Płocka wspomniano w ponad 100 tys. publikacji. - Te rekordowe wyniki jeśli chodzi o rozpoznawalność naszej marki, to olbrzymi potencjał na przyszłość. Potencjał, który chcemy rozwijać. Dlatego właśnie, dzięki PKN Orlen, po raz pierwszy w historii, globalna prezentacja bolidu Formuły 1 odbyła się w stolicy Polski - dodał Obajtek.
- Od czasu, gdy zostałem pierwszym polskim kierowcą Formuły 1, sport ten bardzo się w kraju rozwinął, z czego jestem dumny. Ogromna pasja do szeroko rozumianych sportów motorowych była w Polsce zawsze obecna, a Orlen zrobił świetną robotę w promowaniu wyścigów - stwierdził z kolei Kubica, dziękując prezesowi Obajtkowi za możliwość zorganizowania prezentacji Alfy Romeo w Warszawie.
Orlen w sezonie 2021 będzie mógł liczyć na podobną ekspozycję na bolidach Alfy Romeo jak w zeszłym roku. Charakterystycznego orła znajdziemy na tylnym i przednim skrzydle, obręczy systemu Halo, lusterkach oraz na sekcjach bocznych modelu C41.
Logotyp widoczny będzie także na klatce piersiowej i plecach kombinezonów oraz w trzech miejscach na kaskach wszystkich kierowców. Dodatkowo znajdzie się także na odzieży mechaników i personelu zespołu oraz na transporterach, wnętrzu garażu i motorhome.
Czytaj także:
Skandal z maseczkami. Nie zapewniają ochrony
Robert Kubica pod lupą Brytyjczyków