"On tutaj nie pasuje". Syn miliardera w ogniu krytyki po pierwszym wypadku w F1

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Nikita Mazepin po wypadku
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Nikita Mazepin po wypadku

Nikita Mazepin od lat ściga się w motorsporcie, bo jego karierę finansuje ojciec-miliarder. 22-latek trafił do F1 i już w pierwszym wyścigu rozbił bolid, bez kontaktu z rywalem. Na Rosjanina wylała się fala krytyki.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikita Mazepin nie ma łatwego początku w Formule 1. Rosjanin już w niższych seriach wyścigowych był regularnie krytykowany za agresywną jazdę i nieprzemyślane wypadki. Nie pomagały mu też ekscesy poza torem, jak uderzenie w twarz Calluma Ilotta czy nagranie filmu, na którym dotykał piersi modelki Andrei D'Ival.

Mazepin trafił do Haasa, po tym jak jego ojciec zobowiązał się do płacenia 25-30 mln dolarów rocznie amerykańskiej ekipie F1. Już w GP Bahrajnu młody Rosjanin dał paliwo swoim krytykom, po tym jak na pierwszym okrążeniu wypadł z toru i kompletnie rozbił bolid.

- To jest facet, który kompletnie tutaj nie pasuje - powiedział wprost w telewizji C More Mika Salo, były kierowca F1, który przypomniał, że Mazepin w kwalifikacjach do GP Bahrajnu złamał dżentelmeńską umowę i zaczął wyprzedzać kierowców robiących sobie odstępy na torze, by rozpocząć swoje okrążenia. Występ w Q1 zakończył "bączkiem" i wypadnięciem z toru.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Jr ćwiczy, a pieniądze lecą z nieba

Z tego powodu duński "Ekstrabladet" nadał mu przydomek "Mazespin" - od angielskiego słowa "spin", które oznacza obrót.

Rodacy bronią jednak swojego kierowcy. - Nie róbmy z tego tak wielkiej afery. To był pierwszy wyścig dla Nikity. On się uczy F1 - powiedziała Oksana Kosaczenko, była menedżerka Witalija Pietrowa - pierwszego Rosjanina w historii F1.

Mazepin winę za wypadek wziął na siebie. - Wszystko działo się w ułamku sekund, a później myślisz o tym wszystkim bardzo długo. Gdy zdobędę więcej doświadczenia, takie sytuacje się nie powtórzą. To był ciężki weekend. Straciłem całą pewność siebie, jaką zyskałem podczas testów. Musimy to przeanalizować - powiedział Rosjanin w Match TV.

Drugim z kierowców Haasa w sezonie 2021 jest Mick Schumacher. Młody Niemiec w niedzielę również zaliczył przygodę z wyjazdem poza tor. - Zbyt brutalnie reagują na gaz. To jest coś, czego muszą się nauczyć. Nasz bolid nie jest łatwy w prowadzeniu. Jeśli kiedykolwiek uda nam się pokonać Williamsa, to będzie dobrze. Jednak naszym celem jest przygotowanie kierowców na to, aby byli dobrzy, gdy będziemy mieć lepszy bolid - podsumował Gunther Steiner, szef Haasa.

Czytaj także:
Sędziowie pomogli Lewisowi Hamiltonowi w GP Bahrajnu
Pieniądze nie jeżdżą. Fatalny błąd debiutanta

Źródło artykułu: