F1. Bolid jak komputer. Wystarczyło wcisnąć "Control-alt-delete"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Sergio Perez

Wiele wskazywało na to, że Sergio Perez nie będzie najlepiej wspominać debiutu w Red Bullu. Zaraz przed startem GP Bahrajnu w jego bolidzie wyłączył się silnik. - Ctrl+alt+delete i samochód znów był gotów - mówi Christian Horner, szef Red Bulla.

Sergio Perez trafił do Red Bull Racing, by pomóc "czerwonym bykom" w walce o tytuł mistrzowski w Formule 1. Meksykanin przeżył rozczarowanie, gdy tuż przed startem wyścigu F1, w jego maszynie wyłączył się silnik. Meksykanin był bliski rezygnacji i wycofania się z rywalizacji.

Ostatecznie Perezowi udało się zresetować bolid. - To był problem z elektryką. Myślę, że rozumiemy już tę kwestię i musimy ją rozwiązać przed kolejnym wyścigiem na Imoli. Wcześniej nie dostrzegliśmy tej usterki, ale dobrze, że Sergio zachował chłodną głowę. Wystarczyło wcisnąć ctrl+alt+delete i samochód znów był gotów - powiedział w "Talking Bulls" Christian Horner, szef Red Bulla.

- Myślę, że wielu kierowców w takiej sytuacji po prostu wyszłoby z bolidu - dodał Horner, który pochwalił nowego kierowcę za uzyskanie dobrego wyniku w debiucie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

Perez, po problemach z silnikiem, musiał startować z końca stawki F1. Mimo to, dojechał do mety na piątej pozycji. - Późniejszy powrót Sergio i odzyskanie wielu pozycji, świetne tempo, to wszystko mogło imponować. Awans z ostatniego miejsca na piąte to świetny wynik - stwierdził szef Red Bulla.

Brytyjczyk zwrócił uwagę, że Perez ma jeszcze rezerwy i może poprawić się zwłaszcza pod względem tempa kwalifikacyjnego. W "czasówce" do GP Bahrajnu 31-latek zajął dopiero jedenaste miejsce.

- Szkoda, że nie awansował do Q3. Popełnił mały błąd na drugim okrążeniu w Q2, kiedy chcieliśmy go utrzymać na torze na pośredniej oponie. Z perspektywy czasu, może powinniśmy zachować się bardziej konserwatywnie i dać mu miękkie ogumienie. Jednak Sergio był przekonany, że może się poprawić - podsumował Horner.

Czytaj także:
GP Kanady zagrożone
Alonso nie zepsuje atmosfery w Alpine

Źródło artykułu: