Książę Filip zmarł 9 kwietnia w wieku 99 lat. Jego ostatnie pożegnanie zaplanowano na najbliższą sobotę - 17 kwietnia. Ze względu na obostrzenia obowiązujące w Wielkiej Brytanii, w ceremonii udział weźmie ledwie 30 osób - członkowie rodziny królewskiej.
W tej sytuacji wielu Brytyjczyków, chcących oddać ostatni hołd księciowi Edynburga, zasiądzie w sobotę przed telewizorami. Szacuje się, że transmisja telewizyjna z pogrzebu przyciągnie miliony widzów. Ukłon w stronę Brytyjczyków wykonała Formuła 1.
We wtorek F1 przekazała, że w harmonogramie najbliższego GP Emilia Romagna dojdzie do zmian. Wszystko "z szacunku dla księcia Filipa", aby uniknąć sytuacji, w której transmisja z treningu i kwalifikacji zbiegnie się w czasie z pogrzebem męża królowej Elżbiety II.
Oznacza to, że sobotni trening przed GP Emilia Romagna rozpocznie się godzinę wcześniej niż planowano (godz. 11). Przyspieszono również kwalifikacje - zmagania o pole position ruszą o godz. 14.
Piątkowe treningi również rozpoczną się o innej porze, aby odpowiadały porą sobotnim przejazdom - pierwszy trening o godz. 11, a drugi o godz. 14.30.
Formuła 1 poinformowała dodatkowo, że niedzielny wyścig o GP Emilia Romagna zostanie poprzedzony minutą ciszy, aby "oddać szacunek zmarłemu księciowi".
Czytaj także:
Tor za miliony. Szejkowie rozpoczęli budowę
Książę Filip pominięty. Lewis Hamilton krytykowany