Valtteri Bottas od kilku tygodni znajduje się w trudnej sytuacji. Jego umowa z Mercedesem wygasa z końcem sezonu, a w padoku Formuły 1 nie brakuje spekulacji, że niemiecki zespół zadecydował już o rozstaniu i postawieniu na George'a Russella.
Wiele wskazuje na to, że stajnia z Brackley ostateczną decyzję podejmie w trakcie przerwy wakacyjnej w F1, do której zostało ledwie kilka tygodni. Dość niespodziewanie wsparcie 31-latkowi okazał dyrektor techniczny Mercedesa, zdaniem którego Fin ma wszystko, by odnosić sukcesy w tym zespole.
- Bez wątpienia jest bardzo zdeterminowany, aby pokazać, że zasługuje na dalsze starty w Mercedesie. On jest godny swojego miejsca w zespole. To jest kierowca z najwyższej półki. Taki weekend, jaki miał ostatnio w GP Styrii, na pewno mu pomaga - stwierdził James Allison, którego cytuje planetf1.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: seksowna Lindsey Vonn z nowym wyzwaniem. "Pierwszy raz bez liny"
Brytyjczyk nie dał się jednak wciągnąć w spekulacje na temat potencjalnej zamiany Bottas-Russell. - Szczerze mówiąc, nie jestem odpowiednią osobą do takich spekulacji. Hamilton i Bottas przez lata stworzyli bardzo dobry duet kierowców, ale tak jak mówię, nie jestem od tego, by o tym mówić - dodał.
Słowa Jamesa Allisona mogą być zaskoczeniem, bo wcześniej Toto Wolff wielokrotnie unikał jednoznacznego poparcia dla jednego z kierowców. Swoje zdanie na ten temat jednak Lewis Hamilton, który chciałby, aby Valtteri Bottas nadal był jego zespołowym partnerem.
- Valtteri jest moim zespołowym kolegą w tej chwili. Obaj mieliśmy wzloty i upadki w trakcie kariery. Jest fantastycznym partnerem, najlepszym jakiego miałem w F1. I niekoniecznie to musi się zmieniać - powiedział Hamilton w ubiegły weekend.
Czytaj także:
Zespół F1 zażartował z własnego kierowcy
Alfa Romeo chce pomóc Raikkonenowi