F1. Lewis Hamilton odzyskał miłość do wyścigów. Zadecydował jeden czynnik

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Lewis Hamilton (po lewej) i Max Verstappen

Lewis Hamilton podpisał dwuletnią umowę z Mercedesem. Brytyjczyk zdradził, że wpływ na jego decyzję miało to, że odzyskał miłość do F1. Hamiltona napędzać ma rywalizacja, a dobre wyniki Maxa Verstappena w tym roku sprawiają, że jej mu nie brakuje.

Ledwie kilka miesięcy temu Lewis Hamilton spekulował, że sezon 2021 może być jego ostatnim w Formule 1. Pandemia koronawirusa skłoniła Brytyjczyka do refleksji nad życiem i brał on pod uwagę zakończenie kariery. Tymczasem aktualny mistrz świata F1 w ubiegły weekend pochwalił się podpisaniem dwuletniej umowy z Mercedesem.

Oznacza to, że Hamiltona będziemy oglądać w F1 co najmniej do końca sezonu 2023. Brytyjczyk zdradził, że wpływ na jego decyzję miał fakt, że Red Bull Racing zbliżył się poziomem do Mercedesa, a Max Verstappen rzucił mu wyzwanie w walce o tytuł.

- Na początku sezonu, gdy bolidy były tak zbliżone do siebie osiągami, niemal równe, to był jeden z najbardziej ekscytujących momentów w moim życiu od pewnego czasu - powiedział Hamilton, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: Taktyka w zawodach lekkoatletycznych? Iga Baumgart-Witan zdradza kulisy zawodów

Od tamtego momentu sporo się jednak zmieniło. Verstappen ma bowiem obecnie aż 32 punkty przewagi nad Hamiltonem. - Miałem nadzieję, że będziemy toczyć zacięty pojedynek przez cały rok, ale oni zrobili ogromny krok naprzód - dodał Brytyjczyk.

- Znajdujemy się w różnych momentach naszego życia i ważne jest, abyśmy je sprawiedliwie oceniali. Musimy robić to, co jest dla nas dobre, jeśli chodzi o zdrowie i samopoczucie psychiczne. Dzięki tej rywalizacji zacząłem się budzić myśląc o wyścigach. Dlatego chcę dalej rywalizować. Zacięta walka z Verstappenem zbliżyła mnie do zespołu, inżynierów - zdradził lider Mercedesa.

Hamilton podkreślił, że posiadanie godnego rywala "ożywiło jego miłość do F1". Dodatkowo Brytyjczyk chce wykorzystać kolejne lata w sporcie, by naciskać na zespoły i królową motorsportu ws. walki z rasizmem.

- Wsparcie, jakiego udzielił mi Mercedes w związku z Black Lives Matter, jest niesamowite. Przemalowali bolid na czarno, dążą do zróżnicowanego środowiska. Odbywamy na ten temat niesamowite rozmowy i będziemy to kontynuować - podsumował Hamilton.

Czytaj także:
Nie żyje jedna z legend F1. "Walczył z chorobą niczym mistrz"
Inwestycja Ferrari warta fortunę gotowa

Źródło artykułu: