Formuła 1 z myślą o GP Wielkiej Brytanii przygotowała pełnowymiarowy model bolidu F1. Został on zbudowany w oparciu o przepisy, jakie zaczną obowiązywać począwszy od sezonu 2022. Tym samym kibice po raz pierwszy zobaczyli, jak wyglądać będą nowe maszyny.
Nowe przepisy zostały skonstruowane w taki sposób, że dają niewielkie pole manewru inżynierom, dlatego też należy oczekiwać, że finalnie bolidy F1 w sezonie 2022 będą bardzo podobne do tego, który zobaczyliśmy w czwartek na Silverstone.
Względem obecnych konstrukcji, w oczy rzuca się mocno zmienione przednie i tylne skrzydło. Bolidy od przyszłego roku wyposażone będą w 18-calowe koła, które z przodu posiadają specjalne osłony aerodynamiczne.
Celem rewolucji technicznej w F1 jest stworzenie ciekawszych wyścigów. Nowe samochody mają nie tracić siły docisku podczas bezpośredniej jazdy za rywalem, co z kolei będzie przyczyniało się do większej liczby wyprzedzeń. Będą też minimalnie cięższe i dłuższe.
- Chcemy, aby bolidy mogły rywalizować ze sobą na torze i były w stanie jechać jeden za drugim. Chcemy mieć opony, które umożliwią kierowcom taką walkę, bez dużej degradacji. Nowe bolidy będą prostsze niż obecne konstrukcje, bo usunięto z nich wiele małych elementów, zwłaszcza w sekcjach bocznych - wytłumaczył Nikolas Tombazis z FIA, którego cytuje motorsport.com.
Pierwotnie rewolucja techniczna w F1 miała mieć miejsce w roku 2021, ale pandemia koronawirusa wymusiła na królowej motorsportu opóźnienie zmian w przepisach. Ze względu na problemy finansowe i zamknięte fabryki na początku 2020 roku, ekipy nie były bowiem w stanie pracować nad nowymi maszynami.
Here's a few more looks at 2022's new machinery
— Formula 1 (@F1) July 15, 2021
F1's regulations are set for a shake up at the start of 2022, with this new car aiming to make the racing closer than ever before #F1 #F12022 pic.twitter.com/0FSMPSvzPN
Czytaj także:
Pierwszy Chińczyk coraz bliżej F1
Alfa Romeo zadecydowała ws. przyszłości w F1
ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!
Czy dzięki zmianom F1 stanie się ciekawsza? 
