F1. Williams długo czekał, ale w końcu jest. Robert Kubica już nie jest ostatni

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

Robert Kubica przez kilkanaście miesięcy funkcjonował w statystkach F1 jako ostatni zdobywca punktów w dziejach Williamsa. W niedzielę wyczyn Polaka został wykreślony z kart historii. W GP Węgier punktowali Nicholas Latifi i George Russell.

Chociaż Williams to jedna z bardziej zasłużonych ekip w Formule 1, to na kolejną zdobycz punktową w F1 brytyjska załoga musiała czekać ponad dwa lata. W połowie sezonu 2019, gdy tempo bolidów stajni z Grove było fatalne, z pomocą przyszły potężne opady deszczu. W chaotycznym GP Niemiec na dziesiątym miejscu sklasyfikowany został Robert Kubica.

Robert Kubica przez ponad dwa lata widniał w statystykach F1 jako ostatni zdobywca punktów w dziejach Williamsa. W kolejnych wyścigach sezonu 2019 polski kierowca, ani George Russell nie byli bowiem w stanie ukończyć rywalizacji w czołowej dziesiątce.

Natomiast w sezonie 2020 brytyjski zespół nie wywalczył ani jednego punktu - za każdym razem George Russell i Nicholas Latifi finiszowali poza czołówką F1.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Woffinden zapytany o Janowskiego... tłumaczy dlaczego tak często zmieniają się mistrzowie

W ostatnich tygodniach było widać, że forma Williamsa zwyżkuje. Dlatego punkty dla ekipy były kwestią czasu i ostatecznie GP Węgier przyniosło pokaźną zdobycz, po tym jak Latifi pojawił się na mecie jako siódmy, a Russell ósmy kierowca w stawce*. Tym samym w trakcie weekendu na Hungaroringu kierowcy z Kanady i Wielkiej Brytanii zapewnili im 10 punktów*.

Zdobycz w GP Węgier jest tym cenniejsza, że za jej sprawą Williams wyprzedził w klasyfikacji konstruktorów Alfę Romeo i obecnie zajmuje ósme miejsce w stawce F1. To ważne, bo końcowa pozycja w mistrzostwach wpływa na wysokość nagród finansowych w królowej motorsportu.

Warto podkreślić, że tak jak przed dwoma laty Robertowi Kubicy pomogły opady deszczu na Hungaroringu i kary dla kierowców Alfy Romeo, tak tym razem historia się powtórzyła. GP Węgier zostało bowiem poprzedzone potężnymi opadami deszczu, co miało wpływ na chaos w pierwszym zakręcie. Kary na Hungaroringu otrzymali też Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi za błędy w alei serwisowej. W roku 2019 również Raikkonen i Giovinazzi znaleźli się na liście ukaranych przez sędziów, na czym zyskał wtedy Robert Kubica.

* - Nicholas Latifi i George Russell awansowali na siódme i ósme miejsce po dyskwalifikacji Sebastiana Vettela.

Czytaj także:
Fatalny wypadek w Belgii. Kierowca zabrał głos
Tragedia na torze. Zginęła jedna osoba

Komentarze (3)
avatar
Ksawery Darnowski
2.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na siłę aby tylko coś o Kubicy napisać, nie ważne co. 
avatar
Kiemen
2.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuczera pomysł na "artykuł" o Kubicy imponujący...:))) Z d..py z czapy czy z kosmosu. 
avatar
Krzysztof Nilewicz
1.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No w końcu Russel ukisił jakieś punkty i może spokojnie udać się na ustawki do Mercedesa ale Latifi i tak lepszy