Awantura w nocnym klubie. Syn miliardera narozrabiał

Chociaż nie walczy o najwyższe cele, to nie znika z nagłówek mediów. Nikita Mazepin ponownie znalazł się w blasku fleszy, po tym jak w Meksyku został wyrzucony przez ochronę z klubu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Nikita Mazepin Twitter / Na zdjęciu: Nikita Mazepin
Po wyścigu Formuły 1 o GP Meksyku Sergio Perez miał zorganizować zabawę dla członków Red Bull Racing w jednym z klubów w Mexico City. "Czerwone byki" miały co świętować, bo Max Verstappen odniósł zwycięstwo, a reprezentant gospodarzy stanął na najniższym stopniu podium.

W klubie pojawili się też inni kierowcy F1, którzy wykorzystali fakt, że do kolejnego wyścigu w Brazylii pozostało nieco czasu. Meksykańskie media informują, że na parkiecie bawili się m.in. George Russell, Alexander Albon i Nikita Mazepin. To właśnie ten ostatni po raz kolejny przykuł uwagę dziennikarzy.

Mazepin w pewnym momencie starł się w klubie w jednym z ochroniarzy. Sytuację uwiecznił jeden z użytkowników TikToka, a nagranie w ostatnich godzinach zaczęło podbijać media społecznościowe. Na filmie widać, że kierowca Haasa wdaje się w kłótnię z pracownikami klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!

Z informacji przekazanych przez świadków wynika, że 22-latek został wyprowadzony siłą przez ochronę.

22-letni Rosjanin, który trafił do F1 głównie za sprawą majątku ojca, nie po raz pierwszy wywołuje kontrowersje. Ledwie kilka miesięcy temu Mazepin opublikował w mediach społecznościowych film, na którym dotykał piersi modelki Andrei D'Ival podczas jazdy samochodem. - Ona jest najlepsza - mówił podczas nagrania kierowca Haasa. Jego zachowanie nie spodobało się części kibiców F1, którzy apelowali o zerwanie jego kontraktu.

Mazepin w sezonie 2021 nie zdobył jeszcze punktów, na co wpływ bez wątpienia ma słaba forma Haasa. Rosjanin zapracował jednak na miano "najgorszego kierowcy F1", po tym jak jego debiut w GP Bahrajnu trwał ledwie zakręty. Następnie młody Rosjanin wykręcił "bączka" i wypadł z toru.

Zachowanie Mazepina budzi wątpliwości nie tylko poza torem. Od początku tegorocznej kampanii F1 kierowca z Rosji wielokrotnie podpadał rywalom, w tym m.in. Robertowi Kubicy. Wykonywał niespodziewane manewry na torze, jechał wolno po wyścigowej linii, a nawet atakował bezpardonowo kolegę z zespołu - Micka Schumachera.

Mimo ogromnej krytyki i szeregu kontrowersji, Mazepin nadal będzie startować w F1 w roku 2022. Haas przedłużył z nim umowę, bo jego ojciec zapewnia ekipie ok. 25-30 mln dolarów.

Czytaj także:
Trwa walka z czasem. Czy wybudują tor F1 do grudnia?
Personel F1 na skraju wyczerpania

Czy Nikita Mazepin na dłużej zagrzeje miejsce w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×