Syn miliardera odpowiada na plotki. Nowe fakty ws. afery w klubie

Twitter / Na zdjęciu: Nikita Mazepin
Twitter / Na zdjęciu: Nikita Mazepin

Po GP Meksyku w jednym z klubów zorganizowano imprezę dla członków Red Bulla. Pojawił się na niej m.in. Nikita Mazepin. Rosjanin po sprzeczce miał zostać wyrzucony przez ochronę. Kierowca Haasa odpowiada na plotki.

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull Racing miał powody do świętowania w niedzielę, po tym jak zespół zajął pierwsze i trzecie miejsce w GP Meksyku. Z tego też powodu Sergio Perez miał zaprosić pracowników ekipy z Milton Keynes do jednego z klubów w Mexico City. Na imprezie pojawili się też inni kierowcy Formuły 1 - m.in. George Russell, Alexander Albon i Nikita Mazepin.

Do mediów społecznościowych trafiły filmy, na których widać, jak ostatni z nich kłóci się z ochroną. Świadkowie zdarzenia, na których powoływały się meksykańskie media, twierdzili, że Mazepin został siłą wyrzucony z klubu.

Do tych plotek odniósł się rzecznik prasowy kierowcy Haasa. - Nikita nie został wyrzucony z klubu. Wręcz przeciwnie, zarezerwował stolik dla inżyniera, który po GP Meksyku rozstaje się z ekipą. Dlatego zaprosił cały zespół do klubu. Przy wejściu pojawił się jakiś problem, nie mogli wejść i dlatego Nikita poszedł porozmawiać z ochroniarzami - powiedział agencji TASS oficer prasowy Mazepina.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

- Ostatecznie wszyscy zostali wpuszczeni do klubu. Nikt nikogo nie wyrzucał. Było na odwrót. To Nikita stanął w obronie zespołu, tak aby wszyscy mogli cieszyć się zabawą - dodał przedstawiciel 22-letniego Rosjanina.

Mazepin musi szybko zapomnieć o ostatnim weekendzie i aferze, jaka towarzyszyła jego wizycie w klubie nocnym w Mexico City. Już w ten weekendów kierowców F1 czeka kolejny wyścig. Tym razem królowa motorsportu rywalizować będzie na torze Interlagos. GP Sao Paulo zaplanowano na 14 listopada, a ledwie tydzień później rozegrane pierwsze w historii GP Kataru.

Czytaj także:
Formuła 1 ma gigantyczny problem. Co z GP Sao Paulo?
Lewis Hamilton straci tytuł? "Będziemy mieli kłopoty"

Źródło artykułu: