Informacja o pożarze w fabryce Aston Martina pojawiła się w środę późnym wieczorem w mediach społecznościowych, po tym jak jeden z kibiców F1 zamieścił zdjęcia wozów strażackich znajdujących się w pobliżu zakładów w Silverstone.
"Możemy potwierdzić, że w systemie wentylacyjnym naszego tunelu aerodynamicznego wybuchł mały pożar, który został szybko ugaszony" - głosi krótki komunikat Aston Martina.
Straty w fabryce mają być stosunkowo niewielkie i nie przeszkodzą one zespołowi w przygotowaniach do ostatnich wyścigów Formuły 1 sezonu 2021. Równocześnie Aston Martin nie podał, jaka była przyczyna pożaru.
Gdy wybuchł pożar, fabryka była niemal pusta. Spora część personelu Aston Martina obecnie przebywa w Arabii Saudyjskiej, gdzie szykuje się do wyścigu F1, który zaplanowano na 5 grudnia.
Czytaj także:
To on ma być liderem Alfy Romeo. "Przed nami ogromne wyzwanie"
Finał głośnego zakładu w F1. Kibice pytają: Co to jest?!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!