Kuriozalna wpadka Alfy Romeo. Kierowca o krok od dyskwalifikacji

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: bolid Guanyu Zhou na torze w Dżuddzie
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: bolid Guanyu Zhou na torze w Dżuddzie

Guanyu Zhou nie może zaliczyć GP Arabii Saudyjskiej do udanych. Kierowca Alfy Romeo spowodował kolizję z Alexandrem Albonem na początku wyścigu, za co otrzymał karę. Później potężną wpadkę zaliczył zespół Chińczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Guanyu Zhou zdobył punkty w debiutanckim wyścigu Formuły 1, przez co jego apetyty przed GP Arabii Saudyjskiej zostały rozbudzone. Jednak już początek rywalizacji w Dżuddzie sprawił, że Chińczyk musiał zapomnieć o korzystnym rezultacie. Zaraz po starcie kierowca Alfy Romeo doprowadził do kontaktu z Alexandrem Albonem, za co sędziowie nałożyli na niego karę 5 s.

Zhou próbował odbyć karę podczas pit-stopu, ale wtedy kuriozalny błąd popełniła Alfa Romeo. Gdy Chińczyk zjawił się w alei serwisowej, jeden z mechaników podniósł bolid, wówczas zaczęto odliczać czas 5 s, a po jego upływie rozpoczęto wymianę kół w bolidzie 22-latka.

Problem w tym, że podczas odbywania kary bolid musi stać nieruchomo przez 5 s, a użycie podnośnika sprawia, że jeden z mechaników złamał przepisy. W tej sytuacji kierowcy Alfy Romeo groziła nawet dyskwalifikacja.

"Chociaż zespół nie pracował przy bolidzie przez pięć sekund po podniesieniu bolidu, to sama ta czynność jest zabroniona przez art. 54.4 regulaminu" - napisali sędziowie w notatce.

"Artykuł 54.4 daje zespołowi sędziowskiemu prawo dyskwalifikacji kierowcy za złamanie tego zapisu. Jednak biorąc pod uwagę, że nie wykonano wówczas żadnej pracy w momencie, gdy bolid został podniesiony, uznaliśmy dyskwalifikację za zbyt surową. Dlatego nałożyliśmy na kierowcę kolejną karę - przejazd przez aleję serwisowa" - dodali stewardzi.

Czy w tej sytuacji Alfa Romeo wykazała się nieznajomością regulaminu? Zespół przekazał, iż problem wynikał z tego, że obaj kierowcy zjechali niemal równocześnie na wymianę kół w związku z rozpoczętą neutralizacją. Operator podnośnika nie wiedział, że bolid Zhou musi pozostać nietknięty i odruchowo postanowił podnieść maszynę Chińczyka.

Finalnie Alfa Romeo opuściła Dżuddę mocno niepocieszona. Chociaż Valtteri Bottas przez większą część wyścigu znajdował się w punktowanej dziesiątce, to ostatecznie nie dojechał do mety z powodu przegrzewającego się silnika. Natomiast dwie kary dla Guanyu Zhou sprawiły, że Chińczyk nie miał większych szans na zdobycie punktów.

Czytaj także:
Wyciek zdjęć zakończył jego karierę. Max Mosley odszedł z dala od sław F1
"Nikt nie będzie mi nakazywał, co mam mówić". Sebastian Vettel uderza w F1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach

Komentarze (0)