Łukasz Kuczera z Imoli
GP Emilia Romagna to pierwsza w sezonie 2022 okazja, by przetestować nowy format weekendu wyścigowego ze sprintem kwalifikacyjnym. To oznacza rozgrywanie kwalifikacji już w piątek, co dla Imoli przysporzyło spory ból głowy kierowcom i zespołom Formuły 1. Wszystko przez obfite opady deszczu w porannej sesji, podczas gdy na popołudnie zapowiadano lepszą pogodę.
Gdy nadeszła pora kwalifikacji do GP Emilia Romagna, tor zaczął przesychać i miał już wyraźnie suche plamy. Mimo to, Lewis Hamilton czy George Russell nie zaryzykowali podczas pierwszego przejazdu i założyli opony przejściowe. Czasy gorsze o niespełna cztery sekundy od czołówki F1 pokazały, że to odpowiednie warunki na opony typu slick.
Po chwili o dalsze wysuszanie toru "zadbał" Alexander Albon, w którego bolidzie eksplodowały hamulce. Taj wywołał czerwoną flagę i kilka minut przerwy w przebiegu czasówki. Po wznowieniu sesji do samego końca o awans do Q2 musieli drżeć Hamilton i Russell, którzy raz za razem znajdowali się w najgorszej piątce kwalifikacji. Ostatecznie już w pierwszej części kwalifikacji odpadł Esteban Ocon, co było sporym zaskoczeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!
Krótko trwała za to radość fanów Ferrari. W piątkowym treningu i późniejszym Q1 popis jazdy dali Charles Leclerc i Carlos Sainz, ale już w Q2 drugi z kierowców poważnie rozbił bolid. Hiszpan wjechał agresywnie na mokry krawężnik w ostatnim sektorze, co miało dla niego fatalne skutki. 27-latek wypadł z toru i uderzył w bandy, łamiąc przy tym zawieszenie. Było to równoznaczne z końcem jazdy dla Sainza. Nadzieją dla niego może być sprint kwalifikacyjny, który da mu szansę zyskania kilku pozycji.
Wypadek Sainza wywołał kolejną czerwoną flagę na Imoli. Podczas gdy funkcyjni zabierali uszkodzony bolid Ferrari, na torze znów zaczął padać deszcz. Była to fatalna wiadomość dla tych kierowców, którzy znajdowali się poza czołową dziesiątką w momencie przygody Hiszpana. Na mokrym torze niemożliwe było poprawienie rezultatów. To oznaczało eliminację dla Hamiltona i Russella już na etapie Q2. Oba bolidy Mercedesa po raz ostatni na tym etapie kwalifikacji zostały wykluczone w roku 2012.
Opady deszczu sprawiły, że w Q3 kierowcy ponownie musieli założyć opony przejściowe. Już na początku ofiarą śliskich krawężników okazał się Kevin Magnussen, który wyleciał z toru i spowodował kolejną czerwoną flagę. Duńczyk miał sporo szczęścia, bo nie uszkodził bolidu i mógł samodzielnie wrócić do garażu, a po wznowieniu sesji podjąć walkę o mierzony czas okrążenia.
Po pierwszym przejeździe w Q3 na czele stawki znalazł się Charles Leclerc z czasem 1:28.778, ale Max Verstappen tracił do niego ledwie 0,020 s. Po chwili aktualny mistrz świata poprawił tempo - 1:27.999. Niemal w tej samej chwili Valtteri Bottas wypadł z toru i spowodował czwartą czerwoną flagę tego popołudnia.
Gdy w końcu wznowiono rywalizację, na niezwykle mokrym torze błąd popełnił Lando Norris i sprowokował kolejną czerwoną flagę. Było to równoznaczne z końcem kwalifikacji, bo do końca czasu Q3 pozostawało już tylko 38 sekund. W takich okolicznościach kierowca Red Bulla wywalczył pole position.
F1 - GP Emilia Romagna - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:27.999 | 1:18.793 | 1:19.295 |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.799 | 1:19.584 | 1:18.796 |
3. | Lando Norris | McLaren | +1.132 | 1:19.294 | 1:20.168 |
4. | Kevin Magnussen | Haas | +1.165 | 1:19.902 | 1:20.147 |
5. | Fernando Alonso | Alpine | +1.203 | 1:19.595 | 1:20.198 |
6. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.743 | 1:20.031 | 1:19.980 |
7. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +1.809 | 1:19.296 | 1:19.773 |
8. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +2.440 | 1:20.192 | 1:20.419 |
9. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +3.063 | 1:19.957 | 1:20.364 |
10. | Carlos Sainz | Ferrari | bez czasu | 1:18.990 | 1:19.305 |
11. | George Russell | Mercedes | 1:20.757 | 1:20.383 | |
12. | Mick Schumacher | Haas | 1:20.916 | 1:20.422 | |
13. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:21.138 | 1:20.470 | |
14. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1:21.434 | 1:19.730 | |
15. | Lance Stroll | Aston Martin | 1:28.119 | 1:20.342 | |
16. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:20.474 | ||
17. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | 1:20.732 | ||
18. | Nicholas Latifi | Williams | 1:21.971 | ||
19. | Esteban Ocon | Alpine | 1:22.338 | ||
20. | Alexander Albon | Williams | bez czasu |
Czytaj także:
Gwiazda F1 ofiarą złodziei. Opowiedziała o traumatycznym przeżyciu
Max Verstappen śmieje się z Lewisa Hamiltona