Odradza Lewisowi Hamiltonowi inwestycję w Chelsea. "Przecież jest fanem Arsenalu"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton jest gotów wyłożyć środki na zakup Chelsea FC, choć od dzieciństwa jest fanem konkurencyjnego Arsenalu. Nie wszystkim to się podoba. Krytycznie zachowanie gwiazdy F1 ocenia Paul Canoville, były skrzydłowy "The Blues".

Chelsea FC szuka nowego właściciela, co ma związek z sankcjami nałożonymi przez Zachód na Rosjan po wszczęciu wojny w Ukrainie. Obecnie klub ze stolicy Anglii należy do Romana Abramowicza, który jest blisko powiązany z Władimirem Putinem. Wszystko wskazuje jednak na to, że to ostatnie tygodnie rządów rosyjskiego oligarchy w "The Blues".

Nabyciem Chelsea zainteresowanych jest kilka podmiotów, w tym konsorcjum, na czele którego stoi sir Michael Broughton. Środki brytyjskiemu biznesmenowi mają zapewnić m.in. Lewis Hamilton oraz Serena Williams. Gwiazdy Formuły 1 oraz tenisa mają wyłożyć na ten cel po 10 mln funtów.

Problem polega na tym, że Hamilton od czasów dzieciństwa kibicuje konkurencyjnemu klubowi z Londynu - Arsenal FC. Dlatego jego działanie nie wszystkim się podoba. - Przecież Lewis jest fanem Arsenalu i to jest fakt. Serena z kolei deklaruje wspieranie Realu Madryt - powiedział BBC Paul Canoville, były skrzydłowy Chelsea.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

- Zawsze będę wspierał Lewisa we wszystkim, co robi w F1. Moim zdaniem, jest najlepszym kierowcą w historii. To samo tyczy się Sereny, która ma niesamowite osiągnięcia i jest legendą w kwestii walki o prawa czarnoskórych. Jednak jeśli chodzi o piłkę nożną, to powinni pozostać lojalni swoim drużynom - dodał Canoville.

Hamilton ma być zainteresowany inwestycją w Chelsea, bo dostrzega w niej potencjał biznesowy i możliwość promowania walki z rasizmem i wykluczeniem czarnoskórych.

Zdaniem Canoville'a, najciekawszą ofertę ws. zakupu Chelsea złożył Todd Boehly. Były piłkarz uważa, iż obecny właściciel baseballowego klubu Los Angeles Dodgers przedstawił propozycję "najlepiej dopasowaną do realiów Chelsea i naszych fanów".

Czytaj także:
Formuła 1 rozwiąże problem z inflacją? Coraz bliżej kompromisu
Czas na emeryturę Lewisa Hamiltona? Kąśliwe uwagi z obozu Red Bulla