Coraz więcej obcokrajowców w Futsal Ekstraklasie. Selekcjoner dostrzega problem

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Błażej Korczyński
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Błażej Korczyński

- Na pewno jest to problem, że mamy coraz więcej obcokrajowców w naszej lidze - powiedział selekcjoner polskich futsalistów Błażej Korczyński, cytowany przez futsalekstraklasa.pl. W tym zjawisku dostrzega nie tylko zagrożenie, ale i szansę.

Coraz więcej obcokrajowców znajduje zatrudnienie w Futsal Ekstraklasie. Nie brakuje opinii, że tym samym blokują oni rozwój polskim zawodnikom. Problem w zwiększającej się liczbie zawodników zagranicznych w naszej lidze dostrzega selekcjoner reprezentacji Błażej Korczyński. Widzi w tym jednak również pewną szansę.

- Na pewno jest to problem, że mamy coraz więcej obcokrajowców w naszej lidze, ale też jeśli będą oni dobrzy, to poziom ligi będzie rósł, a wraz z nimi poziom naszych zawodników - mówił na konferencji prasowej po meczu Polska - Portugalia (0:3), cytowany przez futsalekstraklasa.pl.

Korczyński twierdzi, że jeżeli to zjawisko będzie postępować, to w przyszłości pojawi się kłopot. - Musimy jednak też się zastanowić, czemu nie ma dopływu tych nowych polskich graczy. Jeśli ten proces będzie szedł dalej, to możemy mieć w przyszłości spory problem jako reprezentacja z doborem wartościowych zawodników - podkreślał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

Do wypowiedzi Korczyńskiego za pośrednictwem Twittera odniósł się Filip Janowski, kierownik FC Reiter Toruń. Przeanalizował składy poszczególnych ekip. Wnioski nasuwają się same.

"Trener Korczyński na pomeczowej konferencji wspomniał o coraz większej liczbie zagranicznych zawodników w naszej lidze. Sprawdziłem, na 16 zespołów, tylko w dwóch zgłoszeni są sami Polacy" - napisał Janowski.

Później jeszcze doprecyzował, że sami Polacy grają wyłącznie w zespołach z Torunia i Chorzowa.

Czytaj także:
> Ruch Chorzów przegrał drugi raz z rzędu. "Zagłębie nas zdominowało"
> Premier League. Faworyci nie zawodzą i spokojnie wygrywają

Źródło artykułu: