Zginął w wypadku samochodowym. Tragedia znanego hokeisty z Kanady

Środowisko hokejowe w Kanadzie i USA okryło się żałobą po tragicznej śmierci legendarnego obrońcy St. Louis Blues - Bobby'ego Plagera.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Bobby Plager Getty Images / Tim Spyers/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Bobby Plager
"Były obrońca St. Louis Blues, Bobby Plager, zginął w środę (24 marca) w wypadku samochodowym. Gwiazda sportu miała 78 lat" - poinformował portal cbc.ca. Plager był legendą klubu NHL. Ligi, w której spędził łącznie 14 sezonów (w latach 1964-78).

Do tragicznego zdarzenia doszło na autostradzie międzystanowej 64 w Saint Louis. Policja przekazała, że Plager był sam w swoim samochodzie, kiedy zderzył się z pojazdem, którym podróżowały dwie kobiety. Jedna z nich doznała niegroźnych obrażeń ciała. Szczegółów wypadku nie ujawniono.

"Trudno sobie wyobrazić St. Louis Blues bez Bobby'ego Plagera. Był wyjątkowym graczem drużyny z 1967 r., ale także wyjątkową postacią w każdym znaczeniu tego słowa. Wpływ Bobby'ego na wszystkich poziomach Blues był głęboki i wieczny, a jego strata dla naszej społeczności będzie bardzo dotkliwa" - napisali działacze Blues w mediach społecznościowych.

Plager urodził się w 1943 r. w Kirkland Lake (Ontario). Karierę w NHL rozpoczął w New York Rangers w 1964 r. Trzy lata później przeszedł do St. Louis Blues, w barwach którego wystąpił w 615 meczach. Kanadyjski obrońca znany był z twardej i agresywnej gry, często na pograniczu faulu.

Zobacz:
"Wiedział, że umiera". Kulisy odejścia legendy F1
Baseball. Fani opłakują odejście legendy. Nie żyje Tommy Lasorda

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×