"Były obrońca St. Louis Blues, Bobby Plager, zginął w środę (24 marca) w wypadku samochodowym. Gwiazda sportu miała 78 lat" - poinformował portal cbc.ca. Plager był legendą klubu NHL. Ligi, w której spędził łącznie 14 sezonów (w latach 1964-78).
Do tragicznego zdarzenia doszło na autostradzie międzystanowej 64 w Saint Louis. Policja przekazała, że Plager był sam w swoim samochodzie, kiedy zderzył się z pojazdem, którym podróżowały dwie kobiety. Jedna z nich doznała niegroźnych obrażeń ciała. Szczegółów wypadku nie ujawniono.
"Trudno sobie wyobrazić St. Louis Blues bez Bobby'ego Plagera. Był wyjątkowym graczem drużyny z 1967 r., ale także wyjątkową postacią w każdym znaczeniu tego słowa. Wpływ Bobby'ego na wszystkich poziomach Blues był głęboki i wieczny, a jego strata dla naszej społeczności będzie bardzo dotkliwa" - napisali działacze Blues w mediach społecznościowych.
Plager urodził się w 1943 r. w Kirkland Lake (Ontario). Karierę w NHL rozpoczął w New York Rangers w 1964 r. Trzy lata później przeszedł do St. Louis Blues, w barwach którego wystąpił w 615 meczach. Kanadyjski obrońca znany był z twardej i agresywnej gry, często na pograniczu faulu.
Our hearts are broken after learning of the passing of Bobby Plager. It is unimaginable to imagine the St. Louis Blues without Bobby. https://t.co/eFVcQygsQS #stlblues pic.twitter.com/Bioof2l31m
— St. Louis Blues (@StLouisBlues) March 24, 2021
Zobacz:
"Wiedział, że umiera". Kulisy odejścia legendy F1
Baseball. Fani opłakują odejście legendy. Nie żyje Tommy Lasorda