Polski Komitet Paralimpijski ogłosił ważny komunikat dotyczący Róży Kozakowskiej

Materiały prasowe / Polski Komitet Paralimpijski / Na zdjęciu: Róża Kozakowska
Materiały prasowe / Polski Komitet Paralimpijski / Na zdjęciu: Róża Kozakowska

Przy takim urazie występ Róży Kozakowskiej w konkursie pchnięcia kulą byłby cudem. Polski Komitet Paralimpijski potwierdził, że zawodniczka wraca do kraju i wkrótce rozpocznie leczenie kontuzjowanego barku.

W tym artykule dowiesz się o:

Róża Kozakowska, po tym jak doznała kontuzji barku podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu, chciała jak najszybciej wrócić do Polski, żeby rozpocząć właściwe leczenie.

Miało to miejsce podczas piątkowych zmagań w rzucie maczugą. Polka zdobyła złoto i pobiła rekord świata z wynikiem 31,30 m, ale później niestety podjęto decyzję o dyskwalifikacji naszej reprezentantki.

Zakwestionowano... poduszkę, która w rzutach - jak wyjaśniła - jej nie pomaga. Odwołanie od tej decyzji nic niestety nie wniosło. - Ta poduszka ma tylko mi pomóc, żebym ja nie była bardziej niepełnosprawna niż jestem. Mogłabym to przypłacić nawet życiem lub śpiączką, gdybym z takim impetem uderzyła, a nie miałabym tej ochrony - mówiła w wywiadzie z WP SportoweFakty (---> TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Róża Kozakowska, w rozmowie z naszym portalem, zapowiedziała, że jej szanse na występ w konkursie pchnięcia kulą są naprawdę znikome. I w Paryżu jej już nie zobaczymy. Jak zapowiedział Polski Komitet Paralimpijski, złota medalistka IO w Tokio wraca do kraju, żeby rozpocząć leczenie.

- Sport ma poprawiać nasz stan, nie tylko psychiczny, ale też zdrowotny, a nie prowadzić do jeszcze większych uszkodzeń. Dlatego zdrowie jest najważniejsze i będziemy robić wszystko, żeby tę rękę doprowadzić do funkcjonalności, bo na razie to nawet nie mam w niej czucia - powiedziała nam zawodniczka.

Polka poznała już wyniki rezonansu i badanie wykazało, że zerwała wszystkie więzadła, które trzymają kość. W najbliższych tygodniach Róża Kozakowska skupi się na leczeniu i powrocie do zdrowia.

---> Znów zmiana decyzji. Polak jednak bez medalu!

Komentarze (10)
avatar
token
3.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Same Ruskie i farbowane Ruskie w tym tenisie....dlatego ta dyscyplina tsk traci na popularności:-( Nikogo nie interesują wewnętrzne pojedynki między nimi. Brak dobrych tenisistek z :USA , Candy Czytaj całość
avatar
Paweł Mix
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
21
1
Odpowiedz
Szkoda kobiety. Czy ma medal za Tokio czy nie to ten także się jej należał. W Polsce powinno otrzymać powitanie i honory jak złota medalistka. A nawet nagrodę. 
avatar
Aleksandra Morawiec
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
24
2
Odpowiedz
Co robili ci od sprzętu nawet poduszki nie wiedzą jaką dać za co biora pieniądze pojechali na wycieczkę zarabiają dzięki niej i jeszcze tak złamali jej karierę sportową WSTYD panowie i co nawe Czytaj całość
avatar
Marian Nowak
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
A, czy ona nie wie , że gdyby nie zabrano jej medalu olimpijskiego i tytułu mistrzyni olimpijskiej to ... . To by miała OLIMPIJSKĄ EMERYTURĘ. 
avatar
Sofi
1.09.2024
Zgłoś do moderacji
41
0
Odpowiedz
Bardzo mi jej szkoda. Nie potrafię zrozumieć takiego niedopatrzenia dot. Zgodności z wytycznymi sprzętu, w tym przypadku rozmiaru poduszki pod głowę ze strony zawodnika, a przede wszystkim szt Czytaj całość