"Nie ma na to zgody". PKOl pozwie Nitrasa!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PAP/Piotr Polak i WP SportoweFakty/Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Sławomir Nitras i Radosław Piesiewicz
Materiały prasowe / PAP/Piotr Polak i WP SportoweFakty/Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Sławomir Nitras i Radosław Piesiewicz
zdjęcie autora artykułu

Spór na linii Polski Komitet Olimpijski - Ministerstwo Sportu i Turystyki trwa dalej. Jak przekazał portal Sport.pl, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej PKOl poinformował, że pozwie ministra Sławomira Nitrasa.

W trakcie i po zakończeniu letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu pojawiały się głosy niezadowolenia ze strony sportowców. Przedstawiali oni błędy popełniane przez poszczególne związki sportowe, a minister Sławomir Nitras zapowiedział, że dokładnie przyjrzy się sprawie. Pod lupę wzięto również PKOl. Szef resortu zażądał, aby przedstawił on szczegółowe rozliczenie misji olimpijskiej Paryż 2024.

Prezes Radosław Piesiewicz stwierdził początkowo, że minister sportu nie jest właściwym organem kontrolnym dla PKOl. Potem obie strony obrzucały się kolejnymi oskarżeniami. Minister Nitras zlecił urzędnikom Najwyższej Izby Kontroli oraz Krajowej Administracji Skarbowej kontrolę w PKOl. Zareagowali również niektórzy sponsorzy (spółki skarbu państwa), którzy zdecydowali się zakończyć współpracę z komitetem.

W poniedziałek PKOl zorganizował konferencję prasową, na której zabrakło prezesa Piesiewicza. Była za to rzeczniczka prasowa Katarzyna Kochaniak, która przedstawiła dokument dotyczący rozliczeń za igrzyska olimpijskie w Paryżu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Wydarzeniem dnia była jednak informacja, którą przekazał mecenas Piotr Ciszewski. Otóż PKOl zdecydował się pozwać ministra Nitrasa za naruszenie dóbr osobistych.

- Pojawiło się sporo zarzutów wobec PKOl i prezesa Piesiewicza. Niestety większość tych zarzutów wybrzmiała z ust ministra Nitrasa, potem była powielana przez media. Na ręce pana Nitrasa złożyliśmy wezwanie do zaprzestania naruszeń i do opublikowania przeprosin. Do dnia dzisiejszego to nie nastąpiło, a termin minął, w związku z tym w najbliższych dniach najpewniej zostanie złożony pozew. Nie ma zgody na naruszanie dóbr osobistych - powiedział mecenas Ciszewski, cytowany przez portal Sport.pl.

Jak się okazuje, pozwu może się spodziewać nie tylko minister Nitras. Otrzymać je mają również spółki skarbu państwu, które zdecydowały się zerwać umowy, a także redakcje i dziennikarze, którzy dopuścili się naruszenia dobrego imienia prezesa PKOl lub samej organizacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty