Zaplanowany na niedzielę na godzinę 11 zjazd nie odbędzie się w terminie. Wszystko przez bardzo silny wiatr, który już w sobotę dawał się we znaki alpejczykom. Z tego powodu został przerwany ostatni trening.
W niedzielny poranek od rana bardzo wiało. Pierwotnie zawody przełożono o godzinę, na 12 czasu miejscowego. Jednak porywy cały czas się wzmagały i w tej sytuacji organizatorzy zostali zmuszeni odwołać zawody.
Według informacji Jakub Pobożniaka, dziennikarza TVP, ustalany jest obecnie nowy termin rozgrywania konkurencji. Są dwie opcje. Alpejczycy mogą wystartować w poniedziałek o godz. 12:00 pomiędzy pierwszym a drugim przejazdem pań w gigancie. Możliwy też jest start w środę w samo południe, pomiędzy startami pań w slalomie.
Czytaj także:
-> Przeżył największą sportową porażkę. Po złocie kolegi z kadry zaskoczył cały świat
-> "Niedziela. Oto jest dzień". Skoczkowie wkraczają do akcji
ZOBACZ WIDEO: Czy Polacy zdobędą w Pekinie medale? "Nastroje są naprawdę dobre"