Nagle ją usłyszał. Niezwykła scena podczas wywiadu z Kubackim

Twitter / Eurosport / Dawid Kubacki po konkursie w Zhangjiakou
Twitter / Eurosport / Dawid Kubacki po konkursie w Zhangjiakou

Mamy pierwszy medal podczas igrzysk w Pekinie. Trzecie miejsce w konkursie na normalnej skoczni wywalczył Dawid Kubacki. W rozmowie z Eurosportem zdradził, że długo nie wiedział, czy w ogóle poleci do Chin. Ponadto stacja zrobiła mu niespodziankę.

Dawid Kubacki wyrasta na specjalistę od atakowania z niższych pozycji. Podczas mistrzostw świata w Seefeld zdołał przedostać się z 27. na 1. pozycję. W Pekinie tak efektownie nie było, ale i tak awans z 8. na 3. miejsce robi wrażenie.

Dokonał wielkiej rzeczy, choć jeszcze w połowie stycznia przebywał w izolacji i nie wiedział nawet, czy poleci na igrzyska.

- Tak było. Nie wiedziałem, czy w ogóle tutaj pojadę. Może sytuacja nie była tak napięta jak u Piotrka [Żyły - dop. MK], ale tak naprawdę to, co działo się w tym sezonie, od samego początku, to jak pracowałem i nie szło... - mówił Kubacki w rozmowie z Eurosportem.

ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Polskie saneczkarstwo z medalem? Sochowicz oburzony oczekiwaniami

Brązowy medalista igrzysk w Pekinie wyjaśnił, że nie było u niego momentów zwątpienia, że musi pracować dalej. Pojawiały się jednak chwile, w których nie miał 100 proc. pewności, że ruszy z formą.

- W 100 proc. wierzyłem, że muszę dalej pracować, że ten sezon nie jest przegrany i czeka nas jeszcze szczęśliwy moment. I się nie myliłem - tłumaczył. - Na pewno to jeden z najważniejszych, a może najważniejszy sukces. Indywidualny medal na igrzyskach to coś, co cieszy serce - dodał.

Na zakończenie rozmowy dziennikarze Eurosportu przygotowali dla Kubackiego niespodziankę. Miał okazję porozmawiać ze swoją żoną, Martą. - Kochanie, bardzo ci gratuluję, jestem z ciebie bardzo dumna. Wszyscy mocno trzymaliśmy za ciebie kciuki i wszyscy ciebie bardzo pozdrawiamy. Tak jak ci napisałam rano: to będzie twój dzień i to jest twój dzień - mówiła żona skoczka.

- Dziękuję ci bardzo, kocham cię. Możecie się cieszyć, my też tu będziemy. Więcej nie pogadamy, bo nas tu podsłuchują - zażartował skoczek, który był wyraźnie wzruszony po swoim sukcesie.

Dodajmy, że szósty w niedzielnym konkursie był Kamil Stoch. Zarówno on, jak i Dawid Kubacki, nie będą mieli zbyt dużo czasu do świętowania. Trener Michal Doleżal powołał ich na rywalizację mikstów, którą zaplanowano na poniedziałek. Skład uzupełnią Kinga Rajda i Nicole Konderla.

Czytaj także:
Piękne komentarze po sukcesie Dawida Kubackiego. "Nie wolno lekceważyć serca mistrza!"
Nie przesłyszeliśmy się. Na koniec transmisji wbił szpilkę TVN

Komentarze (13)
avatar
JulkaD.
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To było piękne, jak we śnie. Szczerze? Popłakałam się z radości. Wielkie gratulacje Panie Dawidzie! 
avatar
Lubuszanin.
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Her Horngaher i jak?Wszystko ok? Karma wrocila.Mówilem 
avatar
Asia Wójcik
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby to był konkurs drużynowy, Polska zajęłaby II miejsce (1010,1 pkt), za Austrią (1031,3 pkt) i przed Słowenią (1007,9 pkt). 
avatar
Romuś ji
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze że niemiecki trener pod kapował nowe buty. Nie wiadomo czy w nich zdobyłby nadal, a ta jest. 
avatar
ROW Błażej
6.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Dawid