Trwają igrzyska olimpijskie w Pekinie. Niektórzy już wybiegają w przyszłość i zastanawiają się, co będzie za 4 lata. Właśnie wtedy do skutku dojdą igrzyska we Włoszech.
Wówczas Stefan Hula będzie miał już 39 lat. Czy jest taka możliwość, że wybierze się do Italii?
- Oj nie... Nie da rady... - mówi Hula w rozmowie ze skijumping.pl.
Olimpijski debiut zaliczył on w 2006 roku w Turynie. Później zabrakło go jedynie na igrzyskach w Soczi. Z pewnością może być zadowolony z liczby występów na tych prestiżowych imprezach.
- Tata to dwukrotny olimpijczyk, a ja miałem zaszczyt czterokrotnie reprezentować Polskę na igrzyskach. Życzę tego każdemu sportowcowi, by mógł pojechać na igrzyska, walczyć o medale i cieszyć się tym świętem - dodał Stefan Hula.
Obecnie trwające igrzyska są zatem dla niego ostatnimi w karierze.
Czytaj także:
> Trzy tygodnie w izolacji. Norwegowi pomogła... gra komputerowa
> Konsternacja na trybunach. Zaświeciło się pięć "dwudziestek"!
ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki pomógł polskiej olimpijce. "Wszyscy się śmiali"