Były premier zadrwił z TVP po skokach

PAP / Na zdjęciu: Marek Belka
PAP / Na zdjęciu: Marek Belka

Sobotni konkurs na dużej skoczni podczas ZIO Pekin 2022 przyniósł niespotykane emocje. Te udzieliły się też Markowi Belce, który... wbił szpilę w TVP.

"Czy w TVP jest medal?" - napisał prowokacyjnie na Twitterze Marek Belka, były premier (w latach 2004-05), obecnie Poseł do Parlamentu Europejskiego IX kadencji, po konkursie olimpijskim na dużej skoczni.

Rywalizacja skoczków narciarskich na dużym obiekcie podczas ZIO Pekin 2022 przyniosła ogromną dawkę emocji. Po stojących na bardzo wysokim poziomie zawodach mistrzem olimpijskim został Marius Lindvik, który wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i Karla Geigera (więcej TUTAJ).

Najgorsze z możliwych miejsc przypadło Kamilowi Stochowi, który ostatecznie minimalnie przegrał brązowy medal na rzecz reprezentanta Niemiec, plasując się na 4. pozycji.

Wpis Belki to reakcja na zachowanie szefa i dziennikarzy TVP po brązowym medalu Dawida Kubackiego na skoczni normalnej. "Sami Państwo widzieli co się stało. Kiedy tylko skoki wróciły do Telewizji Polskiej natychmiast przyszły też sukcesy Polaków" - podkreślił w mediach społecznościowych Jacek Kurski.

Z kolei Przemysław Babiarz, po zdobyciu przez Kubackiego medalu w Pekinie, zasłynął z komentarza: - Z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt.

Konflikt pomiędzy TVP i TVN wziął się stąd, że przed sezonem 2021/22 doszło do zmiany, jeżeli chodzi o prawa do transmisji z konkursów skoków narciarskich w naszym kraju.

Grupa Discovery, do której należy TVN, nie udzieliła sublicencji TVP. W Telewizji Polskiej można było jedynie obejrzeć zawody PŚ w Wiśle i Zakopanem, a także zmagania na igrzyskach olimpijskich.

Zobacz:
Eurosport odpowiedział na słowa Kurskiego. "Wspólnie polecieliśmy po rekord"

ZOBACZ WIDEO: Policja zatrzymała ją na stoku. "Ktoś się poskarżył"

Źródło artykułu: