Pekin 2022. Kombinacja norweska. Dramat faworyta. Złoto dla Norwegów, Polacy daleko

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JEON HEON-KYUN / Na zdjęciu: Joergen Graabak
PAP/EPA / JEON HEON-KYUN / Na zdjęciu: Joergen Graabak
zdjęcie autora artykułu

Podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie poznaliśmy kolejnych medalistów. W kombinacji norweskiej w biegu byliśmy świadkami dramatycznych momentów. Trasę pomylił faworyt do złota Jarl Magus Riiber. Ostatecznie triumfował Norweg Joergen Graabak.

W kombinacji norweskiej po skokach prowadził faworyt do złota Norweg Jarl Magus Riiber. Jednak zawodnik na początku biegu pomylił trasę i stracił przewagę, która wynosiła 44 sekundy.

Norweg nie zdobył medalu, w końcówce stracił siły i kilku zawodników mu uciekło. O triumfie decydowała końcówka. Na finiszu najlepszy okazał się inny Norweg Joergen Graabak, który o 0,4, sekundy wyprzedził rodaka Jensa Luraasa Oftebro. 3. był Japończyk Akito Watabe. Zwycięzca biegu na trasę wyruszył jako dwunasty. Riiber na mecie był dopiero ósmy, ze stratą 39,8 sekundy do zwycięzcy.

Przeciętnie zaprezentowali się Polacy. Szczepan Kupczak na trasę wyruszył jako 30. zawodnik, ale został wyprzedzony przez pięciu rywali. Z kolei Andrzej Szczechowicz utrzymał 45. pozycję. Do metry dobiegło 47 zawodników.

Kombinacja norweska (wyniki): 1. Joergen Graabak (Norwegia) 27:13,13 2. Jens Luraas Oftebro (Norwegia) +0,4 3. Akito Watabe (Japonia) +0,6 4. Manuel Faisst (Niemcy) +3,3 5. Lukas Greiderer (Austria) +11,8 6. Johannes Lamparter (Austria) +18,0 (...) 35. Szczepan Kupczak (Polska) +4:46,5 45. Andrzej Szczechowicz (Polska) +8:35,2.

Czytaj także: Dramat Japonek. Jechały po złoto, a wywrotka odebrała im wszystko Pekin 2022. Czy mamy jeszcze szanse medalowe?

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy

Źródło artykułu:
Polacy w Pekinie zdobędą drugi medal?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
collins01
15.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bula,Legierski,Ustupski,Kawulok i Staszel...Kiedyś oni wskakiwali na podium i liczyli sie w świecie...Malo konkurencji w Polsce tak nisko upadło...