Amerykanka oburzona nierównym traktowaniem ws. dopingu. Obwinia za to uprzedzenia rasowe

Dopuszczenie Kamili Waliewej, u której wykryto niedozwolone środki, do rywalizacji podczas igrzysk w Pekinie wywołuje oburzenie. Sha'Carri Richardson, u której rozpoznano tylko THC, twierdzi, że w jej przypadku zadecydowały uprzedzenia rasowe.

AD
Sha'Carri Richardson Getty Images / Andy Lyons / Na zdjęciu: Sha'Carri Richardson
Sprawa Kamili Waliewej poruszyła całe sportowe środowisko. Przypomnijmy u 15-latki wykryto środki dopingujące, ale przepisy pozwalają karać za niedozwolone substancje dopiero po ukończeniu 16. roku życia. Nie wiedziano, co zrobić z Rosjanką, więc dopuszczono ją do rywalizacji. Możliwe jednak, że po fakcie zostaną jej odebrane medale, ponieważ strony zapowiadają długą batalię sądową.

Takim traktowaniem oburzona jest Sha'Carri Richardson, Amerykańska sprinterka była jedną z faworytek do medalu na 100 metrów podczas igrzysk Tokio 2020. W jej organizmie wykryto tetrahydrokannabinol - popularne THC obecne w marihuanie. Ta substancja, choć nielegalna, nie jest uznawana za taką, która może poprawić wyniki.

Za sprawą stoi tragiczna osobista historia biegaczki, która przyznała się do winy, zaznaczając, że zapaliła jointa podczas żałoby po śmierci jej matki, co miało miejsce tuż przed zawodami.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy

Amerykańska agencja antydopingowa (USADA) ukarała ją karą miesiąca zawieszenia. Nie mogła jednak wystąpić na krajowych kwalifikacjach, które wyłaniają trzy reprezentantki Stanów Zjednoczonych na igrzyska. Olimpijskie marzenie Richardson musi odłożyć na kolejne lata.

Zawodniczka z USA jest oburzona nierównym traktowaniem jej i Waliewej. - Czy możemy poznać jasną odpowiedź o różnicach pomiędzy jej sytuacją, a moją? Moja mama umarła i nie mogłam biegać, a także byłam faworytką do czołowej trójki. Jedyną różnicą jest to, że jestem młodą czarnoskórą kobietą - napisała Richardson na Twitterze.

- Żaden czarnoskóry sportowiec nie był dopuszczony do rywalizacji, kiedy przeciwko niemu toczyła się sprawa. Nie obchodzi mnie, co oni mówią - dodała w kolejnym poście.

Czytaj więcej:
Na poprzednich igrzyskach Polki biły się o medal do ostatniego strzału. Na tych biją się o coś innego
Wielki powrót medalistki IO. Zaryzykowała zdrowiem

Czy zgadasz się z Richardson?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×