Polka pobiegnie w koronnej konkurencji. Mają jej pomóc wyjatkowe rękawice

Getty Images /  Kevin Voigt/DeFodi Images  / Na zdjęciu: Monika Hojnisz-Staręga
Getty Images / Kevin Voigt/DeFodi Images / Na zdjęciu: Monika Hojnisz-Staręga

Monika Hojnisz-Staręga prezentuje świetną formę na IO Pekin 2022. W piątek pobiegnie w swojej koronnej konkurencji. Wysokie miejsce jest realne. - Ważne będzie zachowanie zimnej krwi - oceniła Magdalena Grzywa.

To były piękne chwile polskiego sportu. W 2013 roku wtedy zaledwie 21-letnia Monika Hojnisz-Staręga zaskoczyła cały biathlonowy świat, zdobywając brązowy medal w biegu ze startu wspólnego. Jednak przez cały okres kariery Biało-Czerwona świetnie spisywała się właśnie w tym biegu. 5. miejsce na IO w Soczi czy 4. dwa lata temu na mistrzostwach świata w Anterselvie nie były przypadkiem.

Na igrzyskach Pekin2022 Hojnisz-Staręga także znajduje się w bardzo dobrej formie, choć niewiele na to wskazywało na początku sezonu. W Chinach prezentuje się jednak znakomicie, czego dowodem jest 20. miejsce w biegu indywidualnym, 16. w sprincie i 9. w biegu pościgowym. Koronna konkurencja jeszcze przed Polką.

- Ona teraz znajduje się w dobrej formie. Znamy historię tego sezonu, to wszystko rozpoczęło się słabo. Dochodziła do dyspozycji poprzez Puchary Świata i w styczniu było już znacznie lepiej - mówi dla WP SportoweFakty mistrzyni Europy w biathlonie Magdalena Grzywa.

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"

Zwraca także uwagę na bardzo optymistyczny aspekt. - Bardzo może cieszyć dobra dyspozycja biegowa w Pekinie, trochę się obawialiśmy, że nie przyjdzie, ale trener Adam Kołodziejczyk bardzo dobrze ją zna, ponieważ jest jej trenerem klubowym. Kształcił ją od etapu młodszej juniorki i też wie, jak funkcjonuje. To dowód, że wszystkie decyzje od poprzedniego sezonu przyniosły skutek. Nie jest to oczywiście czołowa dziesiątka najlepiej biegających, ale dystans do czołówki jest zdecydowanie mniejszy niż w styczniu - oceniła była zawodniczka.

Gadżet, który pomaga na strzelnicy 

W Chinach panują warunki, które nie sprzyjają wielu zawodniczkom. Wysokość ponad 1700 m.n.p.m. i temperatury niższe od -20 stopni mogą uniemożliwić dobre występy na trasie biegowej, a także zmrozić palce, co utrudniłoby strzelanie.

Monika Hojnisz-Staręga znalazła jednak na to sposób. Są to... elektryczne rękawice, które mają za zadanie dogrzewać palce. Ma to pomóc w trzymaniu karabinu i strzelaniu do celu. Co ciekawe, jeszcze przed kilkoma sezonami IBU nie zgadzała się na takie modyfikacje, ale w ostatnim czasie je dopuściła.

Co to może dać?

Pojawiły się nawet głosy, że Monika Hojnisz-Staręga jest jedną z kilku kandydatek do medalu w biegu ze startu wspólnego. Stonujmy trochę nastroje. Miejsce w czołowej ósemce, a może nawet szóstce jest czymś, co jest bardzo realne. O ewentualne podium może być ekstremalnie ciężko, bowiem trzeba by szybko pobiec i najpewniej nie popełnić ani jednego błędu na strzelnicy.

- Zgadzam się. Nie chciałabym pompować balonika, bo bardzo ciężko będzie się włączyć do walki o medale, ponieważ rywalki są w znakomitej formie: Norweżki, Rosjanki, Francuzki. Jeśli mamy cokolwiek przewidywać, to ja byłabym bardzo zadowolona, jeśli Monika byłaby w szóstce. Nie śmiem marzyć o medalu, chociaż bardzo jej tego życzę. Kluczem do sukcesu będzie strzelanie, a jeśli pokaże dobrą taktykę, równomierne rozłożenie sił, mądre bieganie, to będzie miejsce w czołówce - oceniła Grzywa.

- Monika zna swoje tempo, ważne będzie zachowanie zimnej krwi. Często się śmieję, że biathlonistki trenują trzy elementy: bieg, strzelanie i odporność psychiczną. Jeśli to się jej uda połączyć, to będzie ją stać na miejsce w szóstce - dodała.

Wielka faworytka i grupa pościgowa

O swoje czwarte złoto na tych igrzyskach powalczy Marte Olsbu Roeiseland. Norweżka dwukrotnie triumfowała w biegach indywidualnych, a także w sztafecie mieszanej i po prostu dominuje. Dobrze na igrzyskach spisuje się także 22-letnia Elvira Oeberg, a o swoje pierwsze złoto w karierze powalczy utytułowana Dorothea Wierer. Nie można zapominać o mistrzyni w biegu na 20 kilometrów Denise Herrmann. Kto, podobnie jak Hojnisz-Staręga, może zaatakować czołowe pozycje z drugiego szeregu?

- Hanna Oeberg się trochę pogubiła w tym sezonie. Nie wiem czy nie wychodzi tutaj rywalizacja między siostrami, bo Hanna jest tą starszą, a jednak lepiej w tym sezonie prezentuje się Elvira. Mogą się włączyć do rywalizacji także Francuzki np. Julia Simon, która bardzo dobrze sobie radzi w bezpośredniej rywalizacji. Jest Alimbekawa, która musi jednak dobrze strzelać, tak samo jej rodaczka Hanna Sola - zakończyła Magdalena Grzywa.

Początek rywalizacji pań w biegu ze startu wspólnego w piątek, 18 lutego, o godz. 8:00 czasu polskiego.

Czytaj więcej:
Wrze na igrzyskach. Zawodniczka pozbawiona medalu
Co za dramat faworytki! Znowu to zrobiła

Źródło artykułu: