W programie krótkim Jekaterina Kurakowa zajęła 24. miejsce. Łyżwiarka z przedostatniej pozycji zdołała awansować do finałowej konkurencji - programu dowolnego, który jest jej mocniejszym punktem.
Przed startem nic nie wskazywało na to, że zawodniczka urodzona w Moskwie ma jakieś problemy zdrowotne. Tymczasem po zakończeniu zmagań reprezentantka Polski wyznała przed kamerami, że musiała mierzyć się nie tylko z rywalkami.
- Wczoraj na treningu doznałam drobnej kontuzji nogi i jechałam dziś z bólem. Wiedziałam, że przez to będzie jeszcze trudniej. Musiałam przez to zmienić kombinację w drugiej połowie na trudniejszą, której jeszcze nigdy nie próbowałam (albo może raz) na zawodach - mówiła.
ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"
Nie ukrywała, że bardzo mocno to przeżyła. - Z tego powodu się stresowałam i bardzo się cieszę, że udało się pojechać bezbłędnie nawet z bólem. Zrobiłam wszystko, co mogłam - podsumowała Kurakowa.
Występ w programie dowolnym zawodniczka zajęła 12. miejsce. Jest to drugi najlepszy wynik w historii polskiego łyżwiarstwa dowolnego.
Czytaj także:
> Pekin 2022. Fantastyczny występ Polki. Bohaterka skandalu nie wytrzymała presji
> Stoch blisko podium. Do pełni szczęścia brakuje mu jednej rzeczy