Do skandalicznych wydarzeń na torze Lonato doszło na początku października 2020 roku. Wtedy Luca Corberi po wypadnięciu z toru poczekał na rywala na poboczu i rzucił w niego fragmentem gokarta. Dodatkowo po zakończeniu rywalizacji Włoch próbował wymierzyć sprawiedliwość kierowcy, bijąc go w padoku. Do szarpaniny dołączyli też członkowie jego ekipy, w tym ojciec Corberiego (szczegóły TUTAJ).
Sprawą od razu zajęła się FIA. Światowa federacja zapowiedziała, że dokładnie przeanalizuje sprawę. Jeszcze w marcu informowano, że 23-latek nigdy więcej nie zasiądzie za kierownicą. Miał on bowiem otrzymać najwyższy wymiar kary - dożywotnią dyskwalifikację (szczegóły TUTAJ).
"Dajcie temu idiocie dożywotni zakaz startów" - napisał wprost na Twitterze Jenson Button, mistrz świata Formuły 1 z sezonu 2009.
Z ogłoszonego właśnie werdyktu dowiedzieliśmy się, że Corberi został skazany na 15 lat zawieszenia. Sędziowie FIA w uzasadnieniu swojej decyzji wskazali chociażby, że Włoch mógł doprowadzić do poważnych obrażeń ciała u Paolo Ippolito, rzucając w niego owiewką gokarta ważącą ok. 1,3 kg.
Gdy zawieszenie Corberiego przestanie obowiązywać, Włoch będzie miał 38 lat. Dlatego trudno sobie wyobrazić, aby w tym wieku brał jeszcze udział w profesjonalnych zawodach motorsportowych. Sam kierowca po wydarzeniach z października 2020 roku zapowiedział zakończenie kariery (szczegóły TUTAJ).
Karter Luca Corberi continues to vent his anger after the kart race. Somebody arrest this guy. (via @EstagiariodaF1) pic.twitter.com/R9Kuk2VI4G
— F1 Feeder Series (@F1FeederSeries1) October 4, 2020
Karting driver Luca Corberi got mad at a race and then this happened. Should be a ban for life. pic.twitter.com/ofVoSif6fJ
— F1 Feeder Series (@F1FeederSeries1) October 4, 2020
Czytaj także:
Alfa Romeo straciła ogromną szansę
Russell wydał oświadczenie ws. wypadku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach