Piotr Stawarczyk: Najłatwiej byłoby spuścić głowy
Kolejnej porażki doznali gracze chorzowskiego Ruchu. Tym razem przegrali w wyjazdowym spotkaniu z Widzewem Łódź 0:2 i po dwóch kolejkach zajmują ostatnie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie.
Co w takiej sytuacji powinni zrobić podopieczni Tomasza Fornalika? - Teraz najłatwiej byłoby spuścić głowy, ale my na to sobie nie możemy pozwolić. Zawsze mieliśmy drużynę z charakterem i tak dalej będzie - przyznał.
Kolejnym ligowym rywalem chorzowian będzie mistrz Polski, Śląsk Wrocław. Przeciwko ekipie z Dolnego Śląska nie będą mogli wystąpić wszyscy zawodnicy Ruchu, jak choćby Żeljko Djokić oraz Maciej Sadlok, którzy w meczu z Widzewem ujrzeli czerwone kartki. - Straciliśmy w tym meczu dwóch zawodników, ale do kolejnego meczu mamy jeszcze czas, aby się nad tym zastanowić - zakończył.