Niedziela (11.08) to ostatni dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tego dnia nadziei medalowych mogliśmy upatrywać głównie w kolarzach torowych. Po świetnym występie w ćwierćfinale Mateusz Rudyk odpadł jednak w następnej rundzie i ostatecznie zajął dziesiąte miejsce. Dużo lepiej poradziła sobie za to Daria Pikulik.
27-latka na zakończenie igrzysk startowała w omnium. To kolarski wielobój, na który składają się cztery dyscypliny - scratch, wyścig na tempo, wyścig eliminacyjny i wyścig punktowy.
Początek rywalizacji w wykonaniu Polki nie napawał optymizmem. Pikulik zajęła dopiero 14. miejsce w scratchu. W wyścigu na tempo zaprezentowała się jednak z dużo lepszej strony, zajmując trzecią pozycję. Awansowała dzięki temu na siódmą lokatę w klasyfikacji łącznej.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Później przyszła pora na wyścig eliminacyjny. Wydawało się, że Polka znowu oddaliła się od wymarzonego medalu, gdyż skończyła ten etap rywalizacji na 10. miejscu. Straty w znakomitym stylu odrobiła jednak w wyścigu punktowym.
Wyścig punktowy to rywalizacja na dystansie 80 okrążeń. Co dziesięć odbywa się sprint, na którym można zdobywać punkty. Dodatkowo za każde nadrobione okrążenie względem peletonu poszczególne zawodniczki mogą zyskać 20 punktów. Oznacza to więc, że na tym etapie może dojść do bardzo dużych zmian w klasyfikacji całego wieloboju.
Pikulik potwierdziła to też w niedzielę. Polka od początku jechała w czołówce stawki, regularnie zdobywając punkty na lotnych finiszach i nadrabiając kolejne okrążenia względem peletonu. Ostatecznie 27-latka zdobyła 59 punktów. Dzięki temu awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej (pełna relacja: TUTAJ). Ostatnie chwile medalowego wyścigu Polki widać na poniższym nagraniu.
Tym samym Pikulik rzutem na taśmę wywalczyła dziesiąty medal dla Polski. Na dorobek naszej kadry składa się jedno złoto, cztery srebra i pięć brązów.
Czytaj też:
Daria, jesteś wielka! Mamy kolejny medal!
Paryż 2024. Wielka walka, ale tylko o srebro. Faworytka bezkonkurencyjna