Tour de France 2017: Maciej Bodnar w czołówce etapu. Triumf Matthewsa

Getty Images / Na zdjęciu: kolarz w stroju reprezentacji Polski
Getty Images / Na zdjęciu: kolarz w stroju reprezentacji Polski

Australijczyk Michael Matthews wygrał 16. etap 104. edycji Tour de France. 9. miejsce zajął Polak Maciej Bodnar. Liderem Wielkiej Pętli pozostał Brytyjczyk Christopher Froome z grupy Sky.

Po dniu przerwy kolarze rozpoczęli ostatni, najważniejszy tydzień tegorocznej edycji Tour de France. Wtorkowy etap z Le Puy-en-Velay do Romans-sur-Isère (165 kilometrów) był jednak preludium do rywalizacji w Alpach, która czeka kolarzy od środy.

Wtorkowa trasa miała niejako dwie części. Pierwsza bardziej pagórkowata i druga płaska, przeznaczona dla sprinterów. Oczywiście tych, którzy przetrwają pierwszą część dystansu. Nie udało się to Marcelowi Kittelowi. Niemiec, który w tegorocznej Wielkiej Pętli wygrywał już pięciokrotnie, został za peletonem na podjazdach i nie włączył się do walki o zwycięstwo na finiszu.

Batalia o wtorkowy triumf rozpoczęła się już kilkanaście kilometrów przed metą. Wszystko za sprawą silnego wiatru, który mocno dawał się we znaki kolarzom. Ten zawodnik, który chciał się włączyć do walki o zwycięstwo na finiszowej kresce, musiał załapać się do pierwszej grupy. Tych na skutek silnego wiatru powstało kilka. W pierwszej znalazł się m. in. lider wyścigu Christopher Froome, Niemiec John Degenkolb, Polak Maciej Bodnar, czy Daniele Bennati z Movistaru.

I to właśnie Włoch na 2 kilometry przed metą zdecydował się zaatakować z pierwszej grupy. Mający już dwa zwycięstwa etapowe w Tour de France kolarz zyskał kilkaset metrów przewagi nad małym peletonem, ale nie zdołał hej utrzymać. Na krętych, ostatnich metrach najlepiej odnalazł się Australijczyk Michael Matthews, który wygrał 16. etap.

- Drużyna spisała się świetnie i to między innymi jej zawdzięczam swój sukces. Kiedy wiedzieliśmy, że zgubiliśmy Kittela postanowiliśmy jechać na całość - przyznał na mecie Matthews, który w klasyfikacji punktowej Tour de France traci już tylko 29 oczek do lidera, wspominanego już, Marcela Kittela.

W czołowej grupie linię mety 16. etapu przekroczył Bodnar, ostatecznie zajmując 9. pozycję. W głównym peletonie znalazł się także Froome, który tym samym utrzymał żółtą koszulkę lidera wyścigu. Do dwóch zmian doszło jednak w czołowej dziesiątce. Z 5. na 7. miejsce spadł Daniel Martin, który stracił we wtorek ponad 50 sekund do pierwszej grupy. Do czołowej dziesiątki, kosztem Hiszpana Alberto Contadora, awansował również Nairo Quintana.

Michał Kwiatkowski i Paweł Poljański ukończyli wtorkowy etap na dalszych miejscach. Kwiatkowski przez większą część trasy był jednak widoczny i pomagał swojemu liderowi znaleźć się w pierwszej grupie na ostatnich kilometrach.

Wyniki 16. etapu:

miejscezawodnikkrajgrupaczas/strata
1. Michael Matthews Australia Sunweb 3:38.15
2. Edvald Boasson Hagen Norwegia Dimension Data +0.00
3. John Degenkolb Niemcy Trek Segafredo +0.00
4. Greg van Avermaet Belgia BMC +0.00
5. Christophe Laporte Francja Cofidis +0.00
6. Jens Keukeleire Belgia Orica-Scott +0.00
7. Tony Gallopin Francja Lotto Soudal +0.00
8. Tiejs Benoot Belgia Lotto Soudal +0.00
9. Maciej Bodnar Polska Bora-Hansgrohe +0.00
10. Romain Hardy Francja Fortuneo-Oscaro +0.00
66. Paweł Poljański Polska Bora-Hansgrohe +1.43
103. Michał Kwiatkowski Polska Sky +5.05

Klasyfikacja generalna po 16. etapie:

MiejsceZawodnikKrajGrupaCzas/strata
1. Christopher Froome Wielka Brytania Sky 68:18.36
2. Fabio Aru Włochy Astana + 0.18
3. Romain Bardet Francja AG2R + 0.23
4. Rigoberto Uran Kolumbia Cannondale + 0.29
5. Mikel Landa Hiszpania Sky + 1.17
6. Simon Yates Wielka Brytania Orica + 2.02
7. Daniel Martin Irlandia Quick Step + 2.03
8. Louis Meintjes RPA Emirates + 5.09
9. Damiano Caruso Włochy BMC Racing Team + 6.05
10. Nairo Quintana Kolumbia Movistar + 6.16
59. Michał Kwiatkowski Polska Sky + 1:42.37
70. Paweł Poljański Polska Bora-Hansgrohe + 1:55.14
95. Maciej Bodnar Polska Bora-Hansgrohe + 2:24:19

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski "rozczarowany" finałem MŚ juniorów: Godzinka i po sprawie

Źródło artykułu: