Kolarstwo. Wielka kraksa na finiszu wyścigu dla amatorów (wideo)

Facebook / VeloNewspl / Na zdjęciu: kraksa w Niepołomicach
Facebook / VeloNewspl / Na zdjęciu: kraksa w Niepołomicach

Do ogromnej kraksy doszło na finiszu wyścigu dla amatorów, który był organizowany przez Tomasza Marczyńskiego w Niepołomicach. Kilku kolarzy mocno ucierpiało.

W tym artykule dowiesz się o:

5 października w Niepołomicach pod hasłem "Wyścig by Tomasz Marczyński" odbyła się kolarska impreza sportowa.

Wyścig, w którym Tomasz Marczyński, kolarz grupy Lotto Soudal wraz z uczestnikami rajdu przejechał ponad 100-kilometrową trasę otuliny Puszczy Niepołomickiej.

Na samym finiszu wyścigu doszło do ogromnej kraksy. Kilku kolarzy mocno ucierpiało.

Zobacz kraksę:

Jeden z organizatorów wyścigu, Grzegorz Mikuła, przyznał, że najmocniej ucierpiał przyjaciel Marczyńskiego, który przyjechał z Hiszpanii. "Połamał kierownicę i mocno się potłukł" - napisał na Twitterze.

Czytaj także:

Witold Bańka dobitnie o sytuacji w PZKol. "Patologicznie zarządzany związek"
Seksafera w polskim kolarstwie: Andrzej P. może wkrótce opuścić areszt

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada

Komentarze (2)
avatar
jarecki5
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiekszosc doskonałych sprinterow wygrywa finisze na początku kariery. Po kilku kraksach (i latach scigania) przychodzi refleksja. To samo dotyczy niebezpiecznych zjazdow. 
avatar
Cheers
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolarstwo zawodowe to niebezpieczny sport. Wszystko fajnie dopóki nic się nie stanie. Ale jak się stanie to są to makabryczne wypadki. Wolałbym, żeby finisze dla sprinterów były jednak zawsze t Czytaj całość