Holenderski kolarz Team Jumbo-Visma Dylan Groenewegen był najszybszy na pierwszym etapie walońskiej etapówki. 28-latek wygrał finisz z peletonu (wyprzedził Francuza Hugo Hofstettera oraz Belga Gianniego Vermeerscha) i został liderem Tour de Wallonie 2021.
Dla Groenewegena - jak przypomniał portal cyclingnews.com - jest to pierwszy triumf w zawodowym peletonie od 17 miesięcy. Ostatni raz wygrał bowiem etap UAE Tour w lutym 2020 r.
Za spowodowanie poważnej kraksy w Katowicach podczas ubiegłorocznego Tour de Pologne, czego efektem były rozległe obrażenia u Fabio Jakobsena (kolarz został zepchnięty w metalowe barierki przy prędkości ponad 70 km/h - więcej TUTAJ), Holender został zawieszony na dziewięć miesięcy przez UCI. Do ścigania wrócił dopiero w maju tego roku.
Wtorkowy etap 42. Tour de Wallonie Genappe - Heron liczył 185,7 km. Na trasie ulokowano cztery premie górskie drugiej kategorii. Najdłuższe podjazdy to Cote de Froidvau (4,3 km, 4,5%) i Fond des Malades (3,4 km, 4%). Pomimo tego o zwycięstwie etapowym zadecydował finisz z grupy, który po mistrzowsku rozegrał Groenewegen.
Tour de Wallonie: Groenewegen wins opening stage
— Cyclingnews.com (@Cyclingnewsfeed) July 20, 2021
Jumbo-Visma rider takes first sprint victory in 17 months in Héronhttps://t.co/SJtEmU6f0W
Zobacz:
"Nie chce wziąć odpowiedzialności". Kolarz poszkodowany w Polsce ostro o sprawcy
Ten wypadek wstrząsnął Polską. Teraz doszło do ważnego spotkania
ZOBACZ WIDEO: To będą gorące igrzyska! Sofia Ennaoui zdradza jak przygotować się na starty w upalne dni