Na Tour de Pologne brutalnie sfaulował. Teraz znów jest o nim głośno, ale z innego powodu

Getty Images / Luc Claessen / Na zdjęciu: Dylan Groenewegen
Getty Images / Luc Claessen / Na zdjęciu: Dylan Groenewegen

Dylan Groenewegen przypomniał się fanom kolarstwa. Holender, który był zawieszony za wypadek na Tour de Pologne 2020, wygrał pierwszy etap Tour de Wallonie.

Holenderski kolarz Team Jumbo-Visma Dylan Groenewegen był najszybszy na pierwszym etapie walońskiej etapówki. 28-latek wygrał finisz z peletonu (wyprzedził Francuza Hugo Hofstettera oraz Belga Gianniego Vermeerscha) i został liderem Tour de Wallonie 2021.

Dla Groenewegena - jak przypomniał portal cyclingnews.com - jest to pierwszy triumf w zawodowym peletonie od 17 miesięcy. Ostatni raz wygrał bowiem etap UAE Tour w lutym 2020 r.

Za spowodowanie poważnej kraksy w Katowicach podczas ubiegłorocznego Tour de Pologne, czego efektem były rozległe obrażenia u Fabio Jakobsena (kolarz został zepchnięty w metalowe barierki przy prędkości ponad 70 km/h - więcej TUTAJ), Holender został zawieszony na dziewięć miesięcy przez UCI. Do ścigania wrócił dopiero w maju tego roku.

Wtorkowy etap 42. Tour de Wallonie Genappe - Heron liczył 185,7 km. Na trasie ulokowano cztery premie górskie drugiej kategorii. Najdłuższe podjazdy to Cote de Froidvau (4,3 km, 4,5%) i Fond des Malades (3,4 km, 4%). Pomimo tego o zwycięstwie etapowym zadecydował finisz z grupy, który po mistrzowsku rozegrał Groenewegen.

Zobacz:
"Nie chce wziąć odpowiedzialności". Kolarz poszkodowany w Polsce ostro o sprawcy
Ten wypadek wstrząsnął Polską. Teraz doszło do ważnego spotkania

ZOBACZ WIDEO: To będą gorące igrzyska! Sofia Ennaoui zdradza jak przygotować się na starty w upalne dni

Komentarze (0)