Ta afera wstrząsnęła całym polskim środowiskiem sportowym. WP SportoweFakty ujawniło, że Andrzej P. wykorzystywał seksualnie swoje podopieczne. Posuwał się nawet do tego, że podawał im silne środki nasenne, a następnie próbował je zgwałcić.
O tym wszystkim informowaliśmy już w 2017 roku. Marek Bobakowski porozmawiał z byłym wiceprezesem PZKol Piotrem Kosmalą. Opowiedział on ze szczegółami, co się działo w kadrze narodowej.
Niestety, P. do dzisiaj nie został skazany. Sprawa strasznie się wlecze. Proces ruszył dopiero po 2,5 latach, bo tyle czasu trwało śledztwo. Potem odbyło się kilka rozpraw. Kiedy zapadnie wyrok?
ZOBACZ WIDEO: Nawałka nagle ma konkurencję. Były selekcjoner tłumaczy działania PZPN
Marek Bobakowski zdradza nowe informacje w tej sprawie. 2 lutego w końcu powinniśmy poznać wyrok w tej bulwersującej sprawie. Andrzej P. usłyszy go w Sądzie Okręgowym w Legnicy.
W trakcie procesu przesłuchano 14 osób i oskarżonego. Łącznie powstało 15 tomów akt. Na dotychczasowych rozprawach pojawiał się zarówno Andrzej P., jak i dwie pokrzywdzone kobiety.
2 lutego 2022 roku Sąd Okręgowy w Legnicy ogłosi wyrok ws. seksafery w polskim kolarstwie. Po 4 latach od mojej rozmowy z Piotrem Kosmalą, który powiedział po raz pierwszy publicznie o zarzutach, jakie zawodniczki stawiają Andrzejowi P. https://t.co/8dmM6TNpQb @WPSportoweFakty
— Marek Bobakowski (@MarekBobakowski) January 27, 2022
"Po zamroczeniu następowała próba gwałtu". Prawie 4 lata po seksaferze nadal nie znamy wyroku >>
Molestowanie w polskim sporcie. Proszę, nie chowajmy głowy w piasek! >>