All-in na boisku, nie w autobusie. Tak budował się finalista polskiej ligi

Karol Wasiek
Karol Wasiek
radość koszykarzy Śląska Wrocław PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: radość koszykarzy Śląska Wrocław
Zespół WKS-u Śląska Wrocław po wielu latach wraca do gry o najwyższą stawkę. Po raz ostatni - siedemnastokrotni mistrzowie Polski - w wielkim finale grali w sezonie... 2003/2004. Od ostatniego meczu, z udziałem Śląska w finale, mija właśnie... ponad 6500 dni! We wtorek - legendarna Hala Stulecia - znów wypełni się kibicami, którzy są spragnieni osiemnastego mistrzostwa Polski.

Łatwo nie będzie, bo Legia Warszawa - jako jedyny zespół w tych play-off - nie zaznała jeszcze smaku porażki w najważniejszej części sezonu. We Wrocławiu zdają sobie sprawę z siły Legii, ale przekonują też, że sami już sporo doświadczyli w tych play-off. Mają za sobą już dziesięć meczów w tej części sezonu. Nam udało się ustalić, że w trakcie podróży drużyna gra w pokera w autokarze, co jest formą rozluźnienia po ciężkich meczach i budowania team-spirit.

- Teraz - jak to mówimy w drużynie - gramy all-in. Gramy o wszystko. Nie ma znaczenia, kogo co boli. Wszystkie ręce na pokład. Blokady, leki przeciwbólowe będą na pewno po obu stronach. Wiemy, że Śląsk bardzo długo czeka na kolejne mistrzostwo. Chcemy zapisać się w historii - podkreśla Aleksander Dziewa, reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
Karol Wasiek, WP SportoweFakty Za wami szalona i zwariowana seria. Najpierw dwa łatwo wygrane mecze w Słupsku, później dwie klęski u siebie we Wrocławiu i piąty, decydujący mecz w "Gryfii" wygrany 81:71. Jak trudna pod względem mentalnym i sportowym była to dla rywalizacja?

Aleksander Dziewa, koszykarz WKS-u Śląska Wrocław i reprezentacji Polski: Duży kamień spadł z serca. Jestem dumny z tego, że potrafiliśmy się podnieść po sromotnym laniu od Czarnych Słupsk przed własną publicznością. Cieszę się, że sporo korzyści przyniosło spotkanie przed piątym meczem, które mieliśmy wewnątrz drużyny. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski, byliśmy skupieni przez 40 minut. Nawet jak nie wpadały nam rzuty, to potrafiliśmy zastopować akcje rywali. Jest na pewno spora satysfakcja.

Gryzły was te porażki 83 punktami we własnej hali w półfinale?

Podeszliśmy do tego w ten sposób, że w meczu numer trzy rywale trafiali wszystko, wykorzystując naszą fatalną grę w obronie. W ataku też podejmowaliśmy wiele złych decyzji, niepotrzebnie forsowaliśmy rzuty z trudnych pozycji. To był nasz najsłabszy mecz w sezonie. W kolejnym zagraliśmy lepiej, ale Czarni i tak egzekwowali dobrze swoje zagrywki. Wykorzystali to, że my słabo wracaliśmy do obrony. Zdobyli sporo łatwych punktów. Kolejnymi trafionymi rzutami się napędzali.

W piątym meczu kluczowa była przewaga pod koszem?

Myślę, że tak. Kerem Kanter rozegrał bardzo dobre zawody, mimo że miał wielkiego krwiaka na nodze. Nawet nie wiedziałem, że on... nie zszedł z parkietu w tym meczu. Wielki szacunek dla niego! Ja z kolei miałem problemy ze skutecznością, ale to nie było tak, że forsowałem rzuty z trudnych pozycji. To były rzuty, które biorę niemal w każdym spotkaniu. Zazwyczaj je trafiam, teraz tego nie było, ale to się zdarza. Ale powalczyłem na zbiórce, próbowałem wymuszać przewinienia. Jestem zadowolony, że mogłem pomóc zespołowi w inny sposób, niż tylko zdobywanie punktów.

Czy może pan więcej powiedzieć o tym spotkaniu, które odbyło się wewnątrz drużyny? Jak wyglądało? Były krzyki?

To nie był odpowiedni moment na wyzwiska, krzyk czy mocne słowa. Nie chodziło też o to, by jeden drugiemu wytykał błędy i tym samym szukać kozła ofiarnego. To była merytoryczna, rzeczowa rozmowa, gdzie wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie. Szukaliśmy swoich przewag w serii z Czarnymi Słupsk.

Na tej rozmowie był trener Andrej Urlep?

Nie. Trener dał zgodę na takie spotkanie. Sami obejrzeliśmy pierwszą kwartę meczu, dokładnie przeanalizowaliśmy te dziesięć minut, zauważyliśmy pewne błędy, które musieliśmy poprawić, jeśli myśleliśmy o awansie do wielkiego finału. Udało nam się to zrealizować.

Jak wygląda stan zdrowia Aleksandra Dziewy?

Jest coraz lepiej, choć... wstępne rokowania nie były najlepsze.

Co to znaczy? Co mówił lekarz?

Pamiętam, że jak lekarz zobaczył ją po raz pierwszy, to powiedział wprost: "możesz już nie zagrać w tym sezonie". Nie brałem tego pod uwagę. Od razu mocno wziąłem się do pracy z fizjoterapeutą i trenerem od przygotowania motorycznego. Cały czas rehabilitowaliśmy kontuzjowaną kostkę. Odbyliśmy mnóstwo zabiegów i na szczęście udało się mnie postawić na nogi. Nie ukrywam, że bardzo zależało mi na tym, by pomóc drużynie w fazie play-off.

Do dzisiaj nie mogę uwierzyć w to, że - dwa dni po urazie - zagrał pan w meczu z Zastalem w ćwierćfinale PLK. To był szokujący obrazek!

To fakt, dla mnie jest to też trudne do wytłumaczenia. Bo kostka - dzień po urazie - była trzy razy większa niż normalnie. Ale trzeba było grać! Nie wybaczyłbym sobie tego później, że mogłem zagrać, a nie spróbowałem. Przyjąłem zastrzyk, do tego kostka była obklejona specjalnymi taśmami i wyszedłem na boisko.

Czujecie, że "osiemnastka" jest już blisko?

Tak. Teraz - jak to mówimy w drużynie - gramy all-in. Gramy o wszystko. Nie ma znaczenia, kogo co boli. Wszystkie ręce na pokład. Blokady, leki przeciwbólowe będą na pewno po obu stronach. Wiemy, że Śląsk bardzo długo czeka na kolejne mistrzostwo. Chcemy zapisać się w historii.

Dla pana to chyba ma ogromne znaczenie, bo ze Śląskiem jest pan na dobre i na złe...

To prawda. Dla mnie ta seria może być ukoronowaniem całej mojej drogi w Śląsku. Z klubem przeszedłem całą ścieżkę od 2. ligi, wspinałem się szczebel po szczebelku i to, że teraz ze Śląskiem mogę zagrać w finale Energa Basket Ligi, jest wspaniałym uczuciem.

W finale WKS Śląsk Wrocław zagra z Legią Warszawa. Jak ugryźć zespół, który nie przegrał jeszcze meczu w fazie play-off? Myślę, że trzeba grać z nimi cierpliwie i mądrze, ale i wykorzystywać ich błędy, jeśli takie popełnią. Choć należy pamiętać, że Legia gra bardzo poukładaną i zespołową koszykówkę. Głównie jednak skupiamy się na zatrzymaniu ich kontr i zbiórek w ataku.
Aleksander Dziewa: Śląsk idzie po Aleksander Dziewa: Śląsk idzie po "osiemnastkę"
Mówi pan all-in. Wiem, że - w trakcie podróży - gracie w pokera w autokarze. Tam też stosuje pan tę metodę?

Ha ha! To forma rozluźnienia, gramy delikatnie, nikt z nas nie jest hazardzistą. Ważne jest to, by wspólnie spędzać czas, rozmawiać, a nie tylko siedzieć w słuchawkach. Gramy wszyscy, a nie tylko Polacy, więc to dobra forma scalenia zespołu. Kodi Justice umie grać, ostatnio Travis Trice dołączył, bo zapowiedział, że to zrobi, jak wygramy z Czarnymi Słupsk.

Myśli pan już o przyszłości? Pytam, bo coraz częściej pojawia się temat, że może pan przenieść się do ligi hiszpańskiej w następnym sezonie. Czy to prawda? Najpierw złoto, a później gra w innej lidze?

Na razie skupiam się na tym, co jest teraz i co można zrobić. A... do zrobienia jest dużo!




CZYTAJ TAKŻE:
Mocne słowa prezesa: Inni chcieli zniechęcić Tabaka!
Zaskoczył Polskę, zrobił wynik ponad stan. Teraz... musi szukać pracy
Zagrali "va banque" i co dalej? Znamy plany klubu!
Zrobił furorę i... odchodzi! Jego chce zabrać z Polski

Czy WKS Śląsk Wrocław zdobędzie mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (869 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.