Dziki i Enea Basket zbudowały już trzon. Górnik dokłada kolejne elementy, praca wre w Radomiu

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Bartosz
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Bartosz

Dziki Warszawa i Enea Basket Poznań mają już na swoim pokładzie po kilku bardzo doświadczonych zawodników na sezon 2022/23. Budowa składów trwa także w Wałbrzychu i Radomiu.

Przejście Mateusza Bartosza z Kinga Szczecin do Dzików Warszawa to bez wątpienia jeden z najciekawszych ruchów, przeprowadzonych dotychczas przez jakikolwiek pierwszoligowy klub. Drużyna ze stolicy dokonała jednak także innych bardzo interesujących transferów, które mają sprawić, że podopieczni Krzysztofa Szablowskiego będą bardzo niewygodnym rywalem w zbliżających się rozgrywkach.

W Dzikach nie tylko Bartosz

Dziki pozyskały bowiem Alana Czujkowskiego i Maksymiliana Motela. Pierwszy z nich to już niemal weteran zaplecza Energa Basket Ligi. Ostatnio 32-letni skrzydłowy występował w ekstraklasowym MKS-ie Dąbrowa Górnicza, gdzie jego rola nie była pierwszoplanowa, jednak zawsze, gdy koszykarz grał w I lidze, był jedną z najważniejszych postaci. Tak było w latach 2019-21, gdy grał w Mieście Szkła Krosno, tak było też w sezonie 2017/18, gdy wraz ze Spójnią Stargard wywalczył awans do EBL.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Z kolei 21-letni Motel to inwestycja. Rozgrywający ma za sobą pierwszy pełny sezon na zapleczu ekstraklasy, gdy otrzymywał regularne szanse i było ich bardzo dużo. Łącznie zagrał w barwach Księżaka Łowicz komplet 32 spotkań, w których notował po 9,4 punktu i prawie 3 asysty w 22,5 minuty. Ponadto nowe umowy z Dzikami podpisali Grzegorz Grochowski, Przemysław Kuźkow i Rafał Komenda. To jednak nie koniec, bo skład warszawian ma jeszcze wzmocnić gracz, który ostatnio występował w EBL, a i w I lidze posiada spore doświadczenie.

Enea Basket Poznań z solidnymi ruchami

Bardzo solidnie wygląda budowa składu w Poznaniu. Beniaminek Suzuki I ligi zaczął od przedstawienia trenera Przemysława Szurka i rzucającego Jakuba Fiszera. Od tamtego momentu swoje umowy przedłużyli jeszcze Michał Wielechowski, Patryk Stankowski i Jakub Simon. Duże wrażenie mogą jednak robić nazwiska nowych zawodników, którzy zasilą skład zespołu.

Po dwóch latach do Poznania wraca Marcin Tomaszewski, który indywidualnie ma za sobą bardzo udany sezon w Żaku Koszalin. Rozgrywający notował po 11,8 punktu i 3,5 asysty. Mocno wygląda również pozyskanie przez Enea Basket Bartosza Ciechocińskiego. 30-letni skrzydłowy w rezerwach Startu Lublin zapisywał na swoje konto po 10,4 punktu i 5,6 zbiórki. Największe wrażenie robi jednak trzeci nowy gracz.

Jest nim bowiem Wojciech Fraś. Były już środkowy AZS-u AGH Kraków właśnie w grodzie Kraka zagrał - pod względem zdobyczy typowych dla podkoszowego - najlepszy sezon w karierze. Średnio notował po 13,6 punktu i 8,9 zbiórki. Wcześniej grał z kolei m.in. w Sokole Łańcut, STK Czarnych Słupsk, czy też Spójni, z którą świętował awans do ekstraklasy.

Praca trwa w Wałbrzychu i u spadkowicza

Do zbliżających się wielkimi krokami rozgrywek Górnik Trans.eu Zamek Książ przystąpi po raz kolejny z jednym celem - awans do Energa Basket Ligi. Aby go osiągnąć, zbudowano mocny trzon (Kordalski, Stopierzyński, Majewski i Niedźwiedzki), do którego dołączają kolejni zawodnicy. Są to rozgrywający Adrian Sobkowiak, który po dobrym sezonie w II lidze (śr. 14 pkt. i 6 as.) sprawdzi się szczebel wyżej, a także pozostający w Wałbrzychu: Damian Durski, Bartłomiej Ratajczak i Hubert Kruszczyński.

Po spadku z Energa Basket Ligi, na jej zapleczu grać też będzie ekipa HydroTrucka Radom. Zespół, którego trenerem pozostanie Robert Witka, przekonał do współpracy Jakuba Patokę. Zawodnik po czterech latach w WKK Wrocław zdecydował się na zmianę klubu i wybrał ofertę z województwa mazowieckiego. Nowym graczem ekipy będzie też Bartłomiej Pietras, a pozostanie w niej doświadczony Jakub Zalewski. Klub opuścił z kolei Maciej Żmudzki, który miał ważny kontrakt. Ten został rozwiązany za porozumieniem stron.

Czytaj także:
Pierwszy transfer obcokrajowca. W tle... gorący temat odejścia >>

Komentarze (0)